Dziennikarze brytyjskiego tygodnika „Autosport” sporządzili zestawienie 25 najlepszych kierowców Formuły 1, którzy nigdy nie zdobyli mistrzowskiego tytułu. Na trzecim miejscu umieścili Roberta Kubicę – przed nim znaleźli się tylko (oczywiście) Stirling Moss, czterokrotny wicemistrz świata i zwycięzca 16 Grand Prix, oraz uwielbiany przez kibiców za widowiskową jazdę Gilles Villeneuve – zwycięzca sześciu GP i wicemistrz świata z 1979 roku.

Przyznam szczerze, że jestem zaskoczony tak wysoką pozycją Roberta. Za nim znaleźli się chociażby Ronnie Peterson, Jacky Ickx czy (dość nisko jak na zwycięzcę 12 GP) Carlos Reutemann. Do tego kilku bardziej współczesnych kierowców, jak Juan Pablo Montoya, Felipe Massa czy Gerhard Berger. To ogromne wyróżnienie, bo Moss i Villeneuve są uznanymi legendami Formuły 1. Kolejny dowód na to, że Robert jest wyżej ceniony poza granicami ojczyzny…

Przy okazji „Autosport” opublikował przygotowany specjalnie na tę okoliczność wywiad, przeprowadzony podczas tegorocznego Rajdu Jänner. Rzadko mi się zdarza przytaczanie takich materiałów w całości, ale rozmowę Roberta z Richardem Rodgersem po prostu warto przeczytać.

Czy żałujesz sezonu 2008, w którym BMW nie włożyło maksimum wysiłku w walkę o mistrzowski tytuł?
Wtedy żałowałem bardziej, bo przez pół sezonu z łatwością liczyłem się w walce. Po Kanadzie prowadziłem w mistrzostwach i nawet w sierpniu wciąż byłem blisko. W fabryce czekało trochę nowych części, które przyspieszyłyby samochód, ale z jakiegoś powodu zespół z nich nie skorzystał. Z jednej strony muszę podziękować BMW Sauber za stworzenie mi tej szansy, ale to normalne, że chce się osiągnąć jak najwięcej. Może w tamtym okresie mieli inne priorytety.

Zakładając, że twoja kariera w F1 nie zostałaby przerwana, czy jesteś pewien, że zdobyłbyś mistrzowski tytuł?
Jeśli chodzi o kierowcę, nie mogę sam siebie ocenić. Jednak w ostatnich trzech sezonach w F1… 2008, 2009 który z różnych powodów był bardzo ciężkim sezonem z BMW 2010 z Renault… Muszę przyznać, że w tych latach, chociaż sam jestem bardzo wymagający w stosunku do siebie, to nie było wielu Grand Prix, w których mógłbym wykonać lepszą pracę. Miałem dużo czasu, żeby o tym myśleć. Nie wiem, czy zdobyłbym mistrzostwo świata w F1, ale starałem się jak najmocniej. Patrząc na sezony po moim wypadku, trudno byłoby walczyć z kombinacją Sebastiana [Vettela] i Red Bulla, ale nigdy nie wiadomo.

Ferrari było tobą zainteresowane. Jak blisko byłeś podpisania umowy na 2012 albo 2013?
To trochę delikatny temat. Sądzę, że gdybym mógł kontynuować karierę po sezonie 2011, to nie pojeździłbym długo w tych samych barwach. Resztę możesz sobie już sam ocenić…

Jak frustrujące jest to, że nie mogłeś w pełni wykorzystać swojego potencjału w F1?
F1 to bardzo specyficzny sport. Kiedy ujmujesz to w ten sposób, brzmi to ciężko i źle. Jednak z drugiej strony miałem fantastyczną okazję, której nie dostało wielu innych utalentowanych kierowców. Miałem szansę zaprezentowania moich umiejętności i pracy z bardzo profesjonalnymi zespołami, mogłem wywalczyć sobie pozycję w F1. To, co stało się w 2011, nie było zaplanowane i to był najgorszy możliwy scenariusz. Patrząc wstecz, postrzegam [moją karierę] pozytywnie. Kiedy wygrywasz wyścig, chcesz więcej. Tego się bałem. Po wygranej w Kanadzie Jean Alesi powiedział mi: „Nie bądź taki jak ja” [Francuz wygrał w karierze tylko jeden wyścig, właśnie GP Kanady w 1995 roku]. To zdanie utkwiło mi w głowie i powiedziałem sobie, że muszę wygrać więcej wyścigów, ale niestety nie byłem w stanie. Takie jest życie.

Który twój występ w F1 uważasz za najlepszy?
Poza Kanadą moim najlepszym wyścigiem w karierze, z czego ludzie nie zdają sobie sprawy, było Fuji 2008. Po starcie z trzeciego rzędu objąłem prowadzenie, bo w pierwszym zakręcie było ogromne zamieszanie. Potem Fernando [Alonso] później zjechał na tankowanie i byłem drugi. Znałem ówczesny potencjał samochodu i nie był on wielki, więc Fuji było zdecydowanie najlepszym wyścigiem.

Pełne zestawienie „Autosportu”:
1. Stirling Moss
2. Gilles Villeneuve
3. Robert Kubica
4. Dan Gurney
5. Ronnie Peterson
6. Jacky Ickx
7. José Froilán González
8. Tony Brooks
9. Didier Pironi
10. Felipe Massa
11. Juan Pablo Montoya
12. Chris Amon
13. Jean Behra
14. François Cevert
15. Carlos Reutemann
16. Clay Regazzoni
17. John Watson
18. Wolfgang von Trips
19. René Arnoux
20. David Coulthard
21. Gerhard Berger
22. Rubens Barrichello
23. Michele Alboreto
24. Carlos Pace
25. Jacques Laffite

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here