Czwarta runda tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1 zostanie rozegrana w Chinach, które goszczą najlepszych kierowców świata od 2004 roku. Z tej okazji przygotowaliśmy tradycyjną porcję ciekawostek.

Człowiekiem odpowiedzialnym za projekt Shanghai International Circuit jest naturalnie Hermann Tilke, czyli nadworny architekt Formuły 1. W tym przypadku realizacja imponującej koncepcji Niemca pochłonęła około 450 mln dolarów.

Pętla, nawiązująca kształtem do chińskiego znaku „Shang”, mierzy 5,451 km i składa się z 16 zakrętów (dziewięć prawych, siedem lewych). Na dystans wyścigu składa się 56 okrążeń, co w sumie daje 305,066 km. Rekordzistą toru pozostaje Michael Schumacher, który podczas przedostatniego okrążenia pierwszej edycji Grand Prix Chin wykręcił rezultat 1.32,238 (średnia prędkość 212,750 km/h).

W skład Shanghai International Circuit wchodzi kilka bardzo ciekawych sekcji, w tym zacieśniająca się partia zakrętów numer 1 i 2 lub otwierający się Zakręt 13, prowadzący na najdłuższą prostą toru (w sumie na pełnym gazie kierowcy jadą przez 1397 metrów). W jej połowie zaczyna się pierwsza strefa DRS (punkt pomiaru odległości wyznaczono w Zakręcie 12). Drugi odcinek, na którym kierowcy mogą otworzyć tylne skrzydło, znajduje się na prostej startowej (detekcja przed ostatnim zakrętem). Prosta za Zakrętem 13 stanowi olbrzymie wyzwanie dla jednostek napędowych – kierowcy jadą tu z gazem w podłodze przez jakieś 20 sekund (około 20% okrążenia).

Biorąc pod uwagę dotychczasowe rezultaty wyścigów o Grand Prix Chin, żaden z kierowców nie posiadł patentu na wygrywanie pod Szanghajem. Po dwa triumfy mają na koncie Fernando Alonso (2005, 2013) i Lewis Hamilton (2008, 2011). Rubens Barrichello (2004), Michael Schumacher (2006), Kimi Räikkönen (2007), Sebastian Vettel (2009), Jenson Button (2010) i Nico Rosberg (2012) mogą się natomiast pochwalić pojedynczymi zwycięstwami.

Na ironię zakrawa fakt, że pomimo kilkuletniej dominacji Red Bull wygrał w Chinach tylko raz – i to na progu swojej epoki, w 2009 roku. Pierwsze zwycięstwo „Czerwonych Byków” w Formule 1 okazało się od razu dubletem, ponieważ za Sebastianem Vettelem finiszował Mark Webber. Najniższy stopień podium zajął Jenson Button, zmierzający po tytuł mistrza świata z Brawn GP.

Który z kierowców najczęściej sięgał w Szanghaju po pierwsze pole startowe? Pod tym względem palmę pierwszeństwa dzielą Hamilton i Vettel – obaj zdobywali pole position po trzy razy. Dwukrotnie czasówkę wygrywał Alonso, a Barrichello i Rosberg po razie.

W roli lidera wyścigów o Grand Prix Chin najwięcej kilometrów nakręcił Alonso. Hiszpan prowadził przez 649 km – o 175 km więcej niż Hamilton i o 224 km więcej niż Rosberg. W tym zestawieniu możemy wspomnieć również o Robercie Kubicy, który w 2007 roku otwierał stawkę przez pięć kilometrów. Szansę na lepszy bilans przekreśliła, niestety, awaria układu hydraulicznego w BMW Sauberze F1.07.

Co prawda Jenson Button zwyciężył w Szanghaju tylko raz – w 2010 roku – ale to właśnie Anglik może się poszczycić największymi zdobyczami punktowymi. W sumie „Jense” uzbierał w Chinach 89 „oczek”. Hamilton zdobył 86 punktów, natomiast Alonso 81. Dla porównania, aktualny mistrz świata Sebastian Vettel wywalczył tu jedynie 63 „oczka”.

W 2005 roku sezon Formuły 1 kończył się właśnie w Chinach. Co prawda sprawa tytułu w klasyfikacji kierowców była już przesądzona na rzecz Fernando Alonso, lecz do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze kwestia mistrzostwa świata wśród konstruktorów. Przed decydującą rundą dowodzona przez Flavio Briatorego ekipa Renault popisała się pokerową zagrywką, stosując mocniejszą wersję silnika kosztem jego żywotności (nie musieli oszczędzać silników, ponieważ był to ostatni wyścig sezonu). Alonso bez kłopotu wykorzystał atut nowej jednostki napędowej i pokonał Räikkönena, zapewniając ekipie Renault 25. zwycięstwo w F1 oraz – co ważniejsze – pierwszy tytuł mistrza świata konstruktorów.

Ten sam wyścig okazał się 250. i jednocześnie ostatnim, w którym zespół z Silverstone wystartował pod szyldem Jordana. W kolejnym sezonie ekipa ścigała się pod nazwą Midland F1 Racing, by następnie przeobrazić się w Spykera i wreszcie w Force India.

Rok później na torze w Szanghaju triumfował Michael Schumacher, choć kwalifikacje zapowiadały łatwy sukces Fernando Alonso (Hiszpan zdobył 50. pole position ekipy Renault). Przed wyścigiem spadł deszcz, co dodatkowo skomplikowało położenie „Schumiego”, korzystającego z opon Bridgestone, które w takich warunkach nie spisywały się najlepiej. Rywale spod znaku Michelina mogli zacierać ręce. Po starcie Fernando szybko zbudował 20-sekundową przewagę i chyba nikt nie przypuszczał, że wygrana wymknie mu się z rąk. A jednak…

Gdy nawierzchnia toru zaczęła przesychać, Hiszpan znalazł się w opałach, zaliczając kilka wycieczek w plener. To był jednak dopiero początek problemów. W trakcie wizyty w alei serwisowej Alonso zmienił przejściówki na przedniej osi (Schumacher i Fisichella pozostali na starych gumach), co okazało się błędem, gdyż długo nie mógł ich dogrzać. W efekcie na dystansie kilkunastu okrążeń jego przewaga zmieniła się w 25-sekundową stratę. Tymczasem „Schumi” po zmianie opon na suche uporał się z Fisichellą i objął prowadzenie. Przyspieszył także Alonso, który pod koniec wyścigu dosłownie fruwał po torze, ścigając Schumachera. Na złapanie Niemca zabrakło mu jednak czasu. W ten sposób siedmiokrotny mistrz świata sięgnął po swoje 91. i jak się okazało, ostatnie zwycięstwo w F1.

W 2007 roku Chiny znowu obfitowały w emocje, tym razem za sprawą rywalizacji pomiędzy Räikkönenem i Hamiltonem. Anglik przyleciał do Chin z 17-punktową przewagą nad Finem, więc wszystko wskazywało na to, że losy tytułu były w zasadzie przesądzone (za zwycięstwo przyznawano 10 „oczek”, a do końca sezonu pozostały dwie rundy). Nic bardziej mylnego. Anglik wprawdzie wygrał czasówkę i prowadził w wyścigu na mokrym torze, ale tak skutecznie zdarł swoje przejściówki, że podczas zjazdu do alei serwisowej zakopał się w żwirze. Räikkönen perfekcyjnie wykorzystał wpadkę rywala (sukces ułatwiły mu również kłopoty Roberta Kubicy, który w zmiennych warunkach radził sobie znakomicie) i zapewnił Ferrari dwusetne zwycięstwo w F1, redukując jednocześnie przewagę do Anglika do 7 punktów. Dla porządku dodajmy, że w Brazylii Kimi dorzucił do kolekcji kolejny triumf i sprzątnął Lewisowi tytuł sprzed nosa.

Ileż to Red Bull nazbierał już zwycięstw i pierwszych pozycji startowych w ciągu niespełna dziesięciu sezonów startów w F1? Odpowiedź brzmi: 47 i 57. A kto pamięta, kiedy zaczęło się to pasmo sukcesów? Tak jest, w Chinach, w 2009 roku. Sebastian Vettel najpierw sięgnął po pole position, a następnie zmienił je w zwycięstwo. Co więcej, tego dnia Red Bull zgarnął od razu dublet, ponieważ drugi linię mety przeciął Mark Webber. To był pierwszy i ostatni triumf „Czerwonych Byków” na tym torze.

56 lat z okładem – tak długo fabryczna ekipa Mercedesa czekała na swoje dziesiąte zwycięstwo w Formule 1. Autorem dziewiątej wygranej był legendarny Juan Manuel Fangio, który triumfował na Monzy w 1955 roku, zasiadając za kółkiem Mercedesa W196. 56 lat, 7 miesięcy i 4 dni później „Srebrne Strzały” powróciły do grona zwycięzców – tym razem za sprawą Nico Rosberga, który dwa lata temu, w Szanghaju, wygrał swój pierwszy wyścig w F1 (wcześniej sięgając po pierwsze pole position).

W poprzednim sezonie Chiny stanowiły pokaz siły Alonso. Hiszpan rozpoczynał wyścig z trzeciej pozycji, ale po starcie awansował na drugą lokatę, a na piątym okrążeniu rozprawił się z prowadzącym Hamiltonem. W drodze po swoje 31. zwycięstwo w dwusetnym starcie w F1 Alonso zaliczył trzy pit stopy i ostatecznie finiszował z 10-sekundową przewagą nad Räikkönenem. Ręce same składały się do oklasków.

GP Chin 2013 w pigułce
Pole position: Lewis Hamilton (Mercedes) – 1.34,484
Najwyższa prędkość w kwalifikacjach: Nico Rosberg (Mercedes) – 319,8 km/h
Najwyższa prędkość w wyścigu: Daniel Ricciardo (Toro Rosso) – 320,9 km/h
Wyniki wyścigu:
1. Fernando Alonso (Ferrari) 1:36.26,945 (189,778 km/h)
2. Kimi Räikkönen (Lotus) +10,168
3. Lewis Hamilton (Mercedes) +12,322
Liczba pit stopów zwycięzcy: 3 (6, 23 i 41 okr.)
Najkrótszy pit stop (420 metrów od wjazdu do wyjazdu z alei serwisowej): Sebastian Vettel (Red Bull) 19,323 – 14 okr.
Liderzy: Liderzy: 1-4 Hamilton, 5 Alonso, 6 Massa, 7-14 Hülkenberg, 15-20 Button, 21-23 Alonso, 24-28 Vettel, 29-41 Alonso, 42 Vettel, 43-56 Alonso
Najszybsze okrążenie: Sebastian Vettel (Red Bull) 1.36,808 (202,706 km/h) – 53 okr.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here