GP Monako: kwalifikacje

Lewis Hamilton po raz pierwszy w karierze zdobył pole position w Monako, pokonując Nico Rosberga i Sebastiana Vettela (błędy w ostatnich próbach). Dobra postawa Red Bulla i Toro Rosso, a także Sergio Péreza i Pastora Maldonado, który pierwszy raz w tym roku pokonał Romaina Grosjeana w kwalifikacjach.

Ustawienie na starcie: 1. Hamilton; 2. Rosberg; 3. Vettel; 4. Ricciardo; 5. Kwiat; 6. Räikkönen; 7. Pérez; 8. Maldonado; 9. Verstappen; 10. Button; 11. Hülkenberg; 12. Massa; 13. Alonso; 14. Nasr; 15. Grosjean (+5); 16. Bottas; 17. Ericsson; 18. Stevens; 19. Merhi. Sainz startuje z alei serwisowej: kara za wykroczenie z kwalifikacji (nie zjechał na ważenie i stracił 8. pole startowe).

Rywalizacja między zespołowymi partnerami:
Hamilton-Rosberg 5:1
Ricciardo-Kwiat 5:1
Massa-Bottas 4:2
Vettel-Räikkönen 6:0
Alonso-Button 2:3
Hülkenberg-Pérez 4:2
Verstappen-Sainz 2:4
Grosjean-Maldonado 5:1
Stevens-Merhi 4:0
Ericsson-Nasr 1:5

Wybrane wypowiedzi po kwalifikacjach:
Hamilton (P1): Tak długo na to czekałem! Nie potrafię opisać, jak bardzo jestem szczęśliwy. To nie była najłatwiejsza sesja. Jest tu wiele rzeczy, które mogą wytrącić kierowcę z rytmu. Nie mogłem znaleźć rytmu aż do ostatnich okrążeń i przejeżdżając linię miałem nadzieję, że to wystarczy. Wystarczyło i bardzo się z tego cieszę. Trudno opisać trudność tego toru, mieliśmy trochę problemów z oponami i tłokiem na torze.

Rosberg (P2): W przeciwieństwie do Lewisa, miałem dobry rytm na początku kwalifikacji, a pod koniec nie było już tak dobrze. Musiałem atakować, ale nie wyszło. Mogłem pojechać szybciej, mieliśmy problem z podsterownością i udało nam się poprawić balans. Byłem pewny, że się poprawię, ale się nie udało.

Vettel (P3): Dobra sesja, trzecia pozycja startowa jest w porządku. Jutro potrzebujemy dobrego startu i może uda się przedzielić Mercedesy. Dziś było trochę za zimno. Szkoda, że słońce schowało się za chmurami, bo mieliśmy problemy z dogrzaniem opon.

Ricciardo (P4): Nieporozumienie w komunikacji z zespołem sprawiło, że na początku decydującego okrążenia nie miałem pełnej mocy. Kosztowało mnie to jakieś dwie dziesiąte sekundy i przez to przegrałem trzecią pozycję.