Lewis Hamilton nie pozostawia złudzeń i chce zakończyć pierwszą część sezonu mocnym uderzeniem. Na Hungaroringu mistrz świata jest zdecydowanie najszybszy: w decydującej odsłonie kwalifikacji pokonał zespołowego partnera o niecałe 0,6 sekundy. Pierwszą trójkę uzupełnił Sebastian Vettel, a za nim znalazł się jego były zespołowy partner i triumfator zeszłorocznej GP Węgier, Daniel Ricciardo.

Pole position na Hungaroringu jest bardzo ważnym krokiem w stronę zwycięstwa, ale w minionej dekadzie tylko Hamiltonowi udało się tu zwyciężyć po starcie z pierwszej pozycji. Co ciekawe, w każdej z czterech wygranych przez niego GP Węgier na drugiej pozycji finiszował zawsze Kimi Räikkönen. Tym razem na to raczej się nie zanosi.

Świeże jednostki napędowe Hondy nie przyniosły McLarenowi znaczącej poprawy tempa. Fernando Alonso wyszedł z Q1 z 14. czasem, ale już na okrążeniu wyjazdowym w Q2 samochód odmówił posłuszeństwa. Z kolei Jensonowi Buttonowi zabrakło 0,1 sekundy, by w Q1 przeskoczyć Carlosa Sainza. Miał szansę na awans, ale na prostej startowej pojawił się problem z oddaniem mocy przez hybrydę.

Ustawienie na starcie: 1. Hamilton; 2. Rosberg; 3. Vettel; 4. Ricciardo; 5. Räikkönen; 6. Bottas; 7. Kwiat; 8. Massa; 9. Verstappen; 10. Grosjean; 11. Hülkenberg; 12. Sainz; 13. Pérez; 14. Maldonado; 15. Alonso; 16. Button; 17. Ericsson; 18. Nasr; 19. Merhi; 20. Stevens.

Rywalizacja między zespołowymi partnerami:
Hamilton-Rosberg 9:1
Ricciardo-Kwiat 6:4
Massa-Bottas 6:4
Vettel-Räikkönen 8:2
Alonso-Button 5:3
Hülkenberg-Pérez 8:2
Verstappen-Sainz 4:6
Grosjean-Maldonado 9:1
Stevens-Merhi 5:3
Ericsson-Nasr 4:6

Wybrane wypowiedzi po kwalifikacjach:
Hamilton (P1): Bardzo się cieszę i nie pamiętam tak dobrego weekendu. Uwielbiam to miasto i ten tor, przypomina duży tor kartingowy. Miałem dobre przeczucia przed tym weekendem. Dojazd do pierwszego zakrętu jest długi, a wyścig będzie wymagający fizycznie dla nas, a także ciężki dla samochodów.

Rosberg (P2): Nie potrafię tego wyjaśnić [straty do Lewisa], po prostu zabrakło mi tempa. Kwalifikacje poszły dobrze, ale z niewyjaśnionych przyczyn weekend toczy się w rytm upadków i wzlotów. Musimy się temu przyjrzeć, zdecydowanie nie jestem zadowolony.

Vettel (P3): Wczoraj mieliśmy trudny dzień, z różnymi problemami. Cieszę się, że dzisiaj znaleźliśmy odpowiedni kierunek. W kwalifikacjach samochód był coraz lepszy, nie dało się osiągnąć więcej i jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni. Na tym torze z reguły dużo się dzieje w niedzielę, więc może uda nam się coś zrobić z nimi [kierowcami Mercedesa], ale spodziewam się też zaciętej walki z tyłu, zwłaszcza z Williamsem.

Ricciardo (P4): Nasze wczorajsze długie przejazdy pokazują, że możemy dopaść Ferrari. Jestem zadowolony z kwalifikacji i myślałem po ostatnim okrążeniu, że będę trzeci – ale straciliśmy pół dziesiątej sekundy do Seba.

Räikkönen (P5): Kwalifikacje nie były idealne. Samochód był w porządku, ale straciłem trochę czasu tu i ówdzie, można było pojechać szybciej. Jednak straciliśmy czas w trzecim treningu i ogólnie pozycja nie jest zła.

Alonso (P15): Była szansa na 12. albo 13. pole. Na Węgrzech, tak jak na torach ulicznych, w sobotę jest już praktycznie po wyścigu, bo ciężko się tu wyprzedza i do tego startuję z brudnej strony. Jenson miał problem z ERS, a w moim przypadku samochód po prostu się wyłączył.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here