Sensacja, historia dzieje się na naszych oczach 🙂 Max Verstappen wygrywa GP Hiszpanii po kolizji Nico Rosberga i Lewisa Hamiltona na pierwszym okrążeniu. Już pierwszy start w Red Bullu przyniósł Holendrowi zwycięstwo i oczywiście nowy rekord: w wieku 18 lat został najmłodszym triumfatorem Grand Prix, bijąc osiągnięcie Sebastiana Vettela (21 lat).

Verstappen i drugi na mecie Kimi Räikkönen pojechali na dwa pit stopy, a prowadzący po starcie Daniel Ricciardo na trzy – tak samo jak Sebastian Vettel, który wcześniejszym zjazdem na trzeci postój podciął strategię Australijczyka i przeskoczył przed niego. Dan wściekle ścigał Vettela, ale w końcówce rozpadła się lewa tylna opona w jego samochodzie. kolejny raz w tym sezonie musiał zadowolić się czwartą pozycją.

Czekamy jeszcze na decyzje sędziów w sprawie kontrowersyjnej kolizji Nico i Lewisa: Niki Lauda obwinił Hamiltona, Toto Wolff po rozmowie z kierowcami i obejrzeniu danych stwierdził, że nikt nie jest winny w 100 procentach.

Na onboardzie Hamiltona widać, że w Zakręcie 3 błyska czerwone światełko w samochodzie Rosberga, co oznacza, że hybryda nie pracuje pełną parą. Nico musiał wiedzieć, że wyjście będzie miał słabe i zaczął zjeżdżać do wewnętrznej. Lewis był wtedy jeszcze za nim, ale też wybrał tę samą stronę. Ciekawe, czy zorientował się, że kilka razy błysnęło to światełko…

W każdym razie kierowca przy obronie ma prawo raz zmienić kierunek jazdy (to właśnie robił Nico), dopiero przy drugiej zmianie kierunku jazdy musi zostawić rywalowi szerokość samochodu. Rosberg nie zrobił niczego źle, Hamilton próbował atakować i niefortunnie wybrał prawą stronę. Zanim się zorientował, było za późno: jedyne, co mógł zrobić, to odpuścić lub wręcz przyhamować, ale do samego końca próbował się wciskać, w końcu ratować się poboczem.

Wyniki GP Hiszpanii: 1. Verstappen; 2. Räikkönen; 3. Vettel; 4. Ricciardo; 5. Bottas; 6. Sainz; 7. Pérez; 8. Massa; 9. Button; 10. Kwiat; 11. Gutiérrez; 12. Ericsson; 13. Palmer; 14. Magnussen; 15. Nasr; 16. Wehrlein; 17. Haryanto.

Klasyfikacja kierowców: 1. Rosberg (100); 2. Räikkönen (61); 3. Hamilton (57); 4. Vettel (48); 5. Ricciardo (48); 6. Verstappen (38); 7. Massa (36); 8. Bottas (29); 9. Kwiat (22); 10. Grosjean (22); 11. Sainz (12); 12. Alonso (8); 13. Perez (8); 14. Magnussen (6); 15. Hülkenberg (6); 16. Button (3); 17. Vandoorne (1).

Klasyfikacja konstruktorów: 1. Mercedes (157); 2. Ferrari (109); 3. Red Bull (94); 4. Williams (65); 5. Toro Rosso (26); 6. Haas (22); 7. Force India (14);  8. McLaren (12) ; 9. Renault (6); 10. Sauber (0); 11. Manor (0).

38 KOMENTARZE

  1. Czemu Ricciardo musiał jechać na 3 (4) pitstopy a Verstappen tylko na 2? Naiwne gdybanie, ale gdyby Ricciardo pojechał też na dwa to byłby sporo przed Holendrem.

  2. @Matthew
    Nie było szans na wyprzedzanie, więc wystarczyło, żeby Ricciardo był 0,7 sek przed Verstappenem i jestem pewien, że też by wygrał. Kolejny raz w Red Bullu Australijczyk jakimś dziwnym trafem ma pecha za siebie i młodszego kolegę.

  3. Widocznie Redbull chciał się zabezpieczyć dwoma strategiami. A opona u Ric czasem nie została nadszarpnięta przy walce z Vet. Nie było tam dotknięcia opony w oponę ?

    Co do komentatorów czy muszą tak drzeć japy ? Aż stracili głos. Posłuchajcie siebie 11 umożliwia puszczenie sobie powtórki. (Nie tyczy się Mikołaja.)

  4. W zasadzie to mi szkoda Ricciardo tylko bo wedlug mnie on najbardziej zasluzyl na wygrana. Wydaje mi sie, ze redbull mial strategie na 2 pity dla obu bolidow ale jak vettel podcinal ricciardo to sie wystraszyli i tez zmienili w jego bolicie strategie na 3 postoje. Szkoda, bo wiadomo ze strategia wielopostojowa w barcelonie to wysokie ryzyko (bo w zasadzie nie da się tutaj wyprzedzac)

  5. No właśnie te pitstopy. Jakieś mam takie dziwne wrażenie, że gdyby Vet i Ric mieli mniej postojów, to kolejność par RB-Ferrari na mecie byłaby inna

  6. Właśnie – niezrozumiała, fatalna w skutkach strategia Red Bulla, przez którą wypuścili pewny dublet z rąk.
    Jeszcze mniej rozumiem fakt, że Vettel dojechał za Raikkonenem.

        • Być może ale Seb chciał zaryzykować miękką mieszankę że będzie szybszy…. To się nie sprawdziło i jeszcze raz musiał podjechać na zmianę na pośrednie …bo było do przejechania kilkanaście kółek.Inna strategia niż u Kimiego, aczkolwiek Kimi także dojechał na prawie łysych pośrednich oponach.

          • ..nie to zebym sie czepial ale stwierdzenie – ‚dojechal prawie na lysych opionach” jest smieszne 100/100

            pozdro

    • Bo traktują ich jednakowo… Druga sprawa że to przyjaciele a także sąsiedzi od lat , gdzie jeszcze startowali w innych zespołach Kimi Lotus – Seb – Red Bull. W tym zespole miedzy kierowcami panuje istna sielanka.

  7. Pierwszy wyścig bez Mikołaja Sokoła w roli komentatora i już mamy bardzo wyraźny spadek formy komentatorów:
    1. Wydzieranie się do mikrofonu (panowie, jesteście w pracy a nie na meczu ligi podwórkowej)
    2. Stronniczość i wydawanie osądów na podstawie własnego widzimisię oraz osobistych sympatii i uprzedzeń – dedykuję zwłaszcza Panu Komentatorowi wieszającemu psy na Hamiltonie za kolizję. Jako komentujący macie być bezstronii a nie mądrzyć się jak baby przy maglu, zresztą kolejny artykuł obala Wasze pożal się Boże „tezy”.
    3. „Awansowywać” ??!!!
    4. Powraca jakże charakterystyczne dla duetu z lat poprzednich mylenie zawodników i brak rozeznania w orientacji na torze – proponuję oglądać, co się dzieje a nie zmyślać.
    5. Cienkie żarciki podczas konferencji prasowej – jak nie wiesz, co zawodnik mówi, to lepiej zamilcz.
    Myślę, że skoro płacimy za oglądanie naszego ukochanego sportu na płatnych kanałach (ok, nie wszyscy, ale na pewno spora część) to mamy prawo wymagać za nasze pieniądze odpowiedniego poziomu komentowania.

    • Zgadzam się. Po tych wrzaskach na temat Hamiltona byłem zmuszony ściszyć dźwięk do poziomu bzyczenia 😉 (w całkowitej ciszy nie da się oglądać).

    • Najbardziej mnie dobił powtórzony, o zgrozo, kilkukrotnie bełkot o nie rozwijaniu swojej jednostki napędowej przez zespół Saubera. Mam taką propozycję, żeby panowie z eleven w ramach kolejnego konkursu na FB zamiast rozdawania czapeczek ogłosili casting na prowadzącego w miejsce Mikołaja, bo mam wrażenie, że połowa tu piszących komentarze zrobiłaby to lepiej niż to co musieliśmy usłyszeć wczoraj.

  8. To Rosberg zachował się nie roztropnie. Nikt tego nie mówi głośno, ale jak się ma prawo do jednej obrony poprzez zjechanie z toru jazdy i zablokowanie toru przeciwnikowi no to musi się to odbyć w odpowiednim tempie. Jak Rosberg mógł usiłować to robić, skoro był wolniejszy? To ta, jego decyzja była bezwzględna i spowodowała kraksę. Po prostu zajechał drogę Hamiltonowi a ten mógł się tylko ratować ostrym hamowaniem i wyjazdem na pobocze. O ile niebezpieczny był manewr Roberga, to reakcja Hamiltona była prawdopodobnie na tyle dobra, że zapobiegła gorszym skutkom tego zdarzenia. Rosberg ma nietety w charakterze takie zachowania i nie są one godne mistrza. Widać, że czuje respekt przed Hamiltonem i jak za wszelką cenę będzie robił wszystko, by z nim wygrać. Żal, że sędziowie i różni eksperci nie przyłożyli się do prawdziwej analizy tego, co zaszło. Tym samym Rosberg dostał zielone światło dla takich zachowań. Tylko współczuć Luisowi.

    • Hamilton na miejscu Rosberga zrobił by to samo, też zamknął by drzwi, szczególnie na takim torze, gdzie na pierwszych zakrętach rozgrywa się 50-75% walki o pozycję końcowe.

      • Ale to było działanie pilota kamikadze. Zgodzę się, że bardzo zależało Rosbergowi by nie stracić pozycji na tym torze. Nie zmienia to faktu, że był bez szans i wybrał świadomie najgorszy wariant. Kolegę zespołowego tak traktować? Życie i zdrowie innych wystawia na próbę. Hamilton jaki jest taki jest, ale takim brutalem to nie był i nie jest. Rosberg to nieodpowiedzialny typ.

        • Ludzie w Mercedesie i 90% procent komentujących widzą tą sytuację dokładnie odwrotnie. HAM spartolił start a potem agresywnie wciskał się w wąskie gardło atakując kolegę z zespołu. Źle ocenił ryzyko i zespół jest bez punktów.

  9. Wyścig bardzo ciekawy. Kolizja Ros i Ham od razu skojarzyła mi się z Prostem i Senną. Szkoda mi było tylko Riccardo, ale chyba Ferrari było za szybkie (Vetel uciekał Riccardo w ostatnim zakręcie przez prostą start/meta na 0,5-0,6 sekundy i potem Riccardo brakowało metrów przed zakrętem na wyprzedzenie – ale to moja opinia laika.) Czy Mikołaj już nie będzie komentował wyścigów?

  10. To, że masz do czegoś prawo nie znaczy, że w pewnych okolicznościach to prawo staje się błędem i oczywistą pomyłką. To tak jakby nie mając roweru wkładać jadącemu kij w szprychy. Szybkość sprawiła, że prawo do wyprzedzenia miał Hamilton. Rosberg spóżnił swoją zmianę toru jazdy, ale oczywiście gdyby odjechał w bok szybciej no to zostałby wyprzedzony. Spóżnił się w taki sposób, że doprowadził do wypadku. To była jedyna możliwość aby zastopować Hamiltona – zajechanie drogi w momencie gdy Hamilton był na pełnej szybkości. Było to skrajnie głupie i niebezpieczne. Pamiętam jak kiedyś Schumacher wywiózł podobnie Rubensa, choć ten był szybszy tamtego dnia. I nic, dali wygrać temu mistrzowi, choć on miał tych wygrań dużo, że aż znudził F1 nimi.

  11. @szakulowski @ lusbader
    Mikołaj oświadczył, że pierd**** taką robotę i zerwał kontrakt z 11.
    A tak na poważnie to z tego co pamiętam, to miało być tak, że na tych torach na które się zazwyczaj wybierał (czyli większość europejskich), niestety MS nie będzie komentował, czyli musimy czekać na Kanadę, a potem azjatycko-amerykańską końcówkę sezonu, ale mogę się mylić.

  12. Komentują kiepsko, i Mikołaj też się dopasował niestety. Już lepszy byłby Andrzej Borowczyk. Ale i jemu za często się gadało trzy po trzy i w kółko o tym samym. Za mało pasjonatów mamy, to i lichych znawców.

  13. @Rafał – Podobnie, to że jedziesz szybciej nie oznacza, że wszyscy powinni Ci ustąpić, takim tokiem rozumowania można by rozgrzeszać Kwiata.
    HAM zaryzykował, ROS zamknął drzwi i po temacie.
    HAM liczył, że albo ROS odpuści, albo nie zauważy, przeliczył się i skończyło się incydentem wyścigowym, na tym zakończył bym rozważania, bo ocena na chłodno i na spokojnie czegoś co dzieje się pod duża adrenaliną i z dużą szybkością mija się z celem.
    Podejrzewam, że większość kierowców ze stawki wykonałoby manewr ROS, a znalazłoby się też kilku którzy pokusili by się o akcję HAM.
    Nie było to głupie, jak drugie uderzenie w VET przez KVY w poprzednim wyścigu, więcej akcja była ciekawa i uważam, że każdy z kierowców Mercedesa zrobił to co powinien – HAM próbował wykorzystać sytuację i słusznie, ROS nie pozwolił żeby plan HAM się zrealizował i również słusznie.
    Pech jednego i drugiego polega na tym, że krzywe ich rozumowania nie uwzględniały przeprowadzenia obu tych manewrów jednocześnie 😉

  14. ROS spóźnił się z obroną pozycji, być może nie spodziewał się, że HAM był tak szybki.
    zajechać/zablokować komuś drogę pakując się nawet tuż przed niego można (a jak ten z tyłu nie wyhamuje to ON uderzy tego pierwszego), ale kiedy taka zmiana toru jest zrobiona za późno to wtedy zamiast znaleźć się przed zawodnikiem z TYŁU uderza się go w bok (gdyby HAM nie zjechał na trawę to ROS by go uderzył w bok)
    to są dwie bardzo podobne rzeczy, które rozróżnia drobny szczegół – kto w kogo uderzył(by)

  15. Max Verstappen pojechał rewelacyjny wyścig. Czy jednak Red Bull nie pomógł mu w tej historycznej wygranej? Christian Horner tłumaczył, że w trakcie wyścigu zespół był przekonany iż trzy zjazdy na aleję serwisową stanowią najlepszy sposób na pokonanie Ferrari. Mnie jakoś nie przekonuje to tłumaczenie. Na pewno nie od dziś Red Bull jest zainteresowany spektakularnymi graniczącymi z szaleństwem rekordami. Najmłodszy, najzdolniejszy, naj naj naj mistrz, to dla PR tej ekipy jest bezcenne. To zdobycz na którą polują nie od dziś. Sebastian Vettel do pewnego momentu był wspierany i często faworyzowany, dopóki nie znudził się publiczności i nie przestał być dzieciakiem. Bardzo cenię Maxa lecz obawiam się, że na tą wygraną było trochę za wcześnie. To czego dokonał przy pomocy swojej ekipy może na tym etapie bardziej mu zaszkodzić niż pomóc. Oczywiście to tylko moja opinia. Oczekiwałem na wyjaśnienia, ponieważ nie mogłem zrozumieć jak lider wyścigu prowadzący przez ponad 3/4 wyścigu, nagle ląduje na 4 pozycji?! Dodatkowo ten wyjątkowo utalentowany i już doświadczony zawodnik dysponował na prawdę konkurencyjnym bolidem. Mowa oczywiście o Riccardo.. Myślę, że jeszcze nie jedno zobaczymy a Daniel w tym nierównym pojedynku jest skazany na.. Pożyjemy, zobaczymy. Osobiście bardzo nie lubię jak ktoś z kibiców/pasjonatów robi debili, po to aby sprzedać więcej słodkiej wody z trującą tauryną i bóg wie czym jeszcze, dlatego też sorry Christian, mnie nie przekonałeś :). Bajki są dobre dla dzieci, jednak formułę 1 oglądają też starsi kibice, którzy widzieli już nie jedno w życiu.

  16. Bardzo ciekawy jestem co o tym wszystkim myśli Mikołaj. Mam tylko nadzieję, że w tym komentarzu a może odrębnym artykule, serce weźmie górę nad poprawnością dziennikarską.

  17. Polecam przyjrzeć się jeszce raz początkowi i patrzeć na to co zrobił SAINZ !
    IDENTYCZNA sytuacja zo HAM-vs-ROS , miał właśnie SAINZ-vs-VET , i co ?
    Odbił do wewnętrznej , zobaczył że VET go blokuje , to od razu na wewnętrzną , i co ? WYPRZEDZIŁ GO !

    Wniosek taki że :
    SAINZ wykonał robote dobrze , HAM spartolił – możecie mówić co chcecie , to ON ATAKOWAŁ i dobry manewr byłby taki który zakończyłby się wyprzedzeniem i KROPKA – takie są fakty !
    I potwierdza się to co pisałem nie raz – HAMILTON WYPRZEDZA TYLKO PO WEWNETRZNEJ (raz na jakiś czas jak w chinach zrobi to zewnetrznej , ale nie przy dochamowaniu , tylko na łuku )
    Dokłądnie to pisałem!! Rosberg czyta forum;)
    Jak tylko ktoś ostro zablokuje HAM po wewnetrznej to on się gubi .
    Słuchajcie , można też mówić t co HAMILTON i komentatorzy „on już tyle przekonuje że w głowie ma spokój ….itd” NO I WŁAŚNIE W TYM PROBLEM , „MÓWIŁ” , mówić może sobie Ron Denis co chce tak samo i Dernie – życie to jest tak zwane „SPRAWDZAM” , to SPRAWDZAM było na torze i LEWIS SPARTOLIŁ.

    W ramach konkluzji : może jednak zamiana kierowców i HAMILTON do Manora a Wehrlein do MERCA ? A co , ja bym chętnie to zobaczył jak Hamilton wreszcie nie ma topowego samochodu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here