W niedzielę Felipe Massa po raz ostatni wystartuje w wyścigu Formuły 1. 36-letni Brazylijczyk, mający na koncie jedenaście zwycięstw i szesnaście pierwszych pozycji startowych, a przede wszystkim drugą lokatę w mistrzostwach świata sprzed dziewięciu laty, żegna się z królową sportów motorowych. Tym razem podobno definitywnie.

Przez wiele lat Felipe był największą brazylijską nadzieją na kolejnego mistrza świata, a tym samym nawiązanie do sukcesów Emersona Fittipaldiego, Nelsona Piqueta i Ayrtona Senny. Niestety, tego najważniejszego w F1 lauru sympatycznemu Brazylijczykowi nigdy nie udało się zdobyć, choć w 2008 roku niebo było naprawdę blisko. W niczym nie zmienia to jednak faktu, że przez pewien czas Felipe elektryzował środowisko F1, zdobywając jego uznanie, ale budząc również niekłamane współczucie. Tak po ludzku, ponieważ trudnych dla Massy momentów nie brakowało. Od czasu do czasu potrafił zachwycać, ale zdarzały mu się też gigantyczne rozczarowania. Tych drugich było niestety więcej, zwłaszcza pod koniec kariery. Nie tylko zresztą na torze. Zapraszam na szybki przegląd jedenastu scen z życia Massy.

3 marca 2002 roku, Melbourne
Brazylijczyk debiutował w F1 reprezentując barwy ekipy Saubera, która w tamtych czasach radziła sobie nieporównywalnie lepiej niż obecnie. W kwalifikacjach na torze w Melbourne Felipe wywalczył dziewiąty czas, pokonując zespołowego partnera Nicka Heidfelda, mającego za sobą sezon startów w stajni Alaina Prosta. Obiecujący wynik nie przekuł się jednak w dobry występ podczas wyścigu, ponieważ Massa okazał się jednym z kierowców, którzy zakończyli występ w wyniku incydentu po starcie.

Embed from Getty Images

11 marca 2006 roku, Sakhir
W 2006 roku Felipe Massa został kolegą Michaela Schumachera. Wielu nie wierzyło wówczas, że Brazylijczyk jest w stanie choćby w niektórych startach dotrzymać kroku siedmiokrotnemu mistrzowi świata. Chłopak z São Paulo niemal natychmiast jednak pokazał, że potrafi szybko jeździć. Czasówkę w Sakhir wygrał co prawda „Schumi”, ale jego młodszy kolega był tylko 0,047 sekundy wolniejszy.

W miarę upływu sezonu Massa spisywał się coraz lepiej, rozwiewając wątpliwości co do swojej szybkości. Trzykrotnie sięgnął po pole position i zwyciężył w Turcji oraz Brazylii. W tym drugim przypadku w pożegnalnym dla Schumachera (przed pierwszą emeryturą) pamiętnym wyścigu na torze Interlagos.

Embed from Getty Images

30 września 2007 roku, Fuji
W tym deszczowym wyścigu Felipe zajął co prawda dopiero szóste miejsce, ale po niezapomnianej i budzącej żywsze tętno batalii z Robertem Kubicą, nasuwającej skojarzenia ze słynnym pojedynkiem Gilles’a Villeneuve’a z René Arnoux. W kilku ostatnich zakrętach Felipe i Robert zamieniali się miejscami, wykorzystując nie tylko asfalt, ale także pobocza. Koniec końców lepszy okazał się Massa, przecinając linię mety na szóstej pozycji. Kto nie widział, koniecznie musi nadrobić zaległości.

21 października 2007 roku, Interlagos
Z czterech pierwszych wyścigów Massa wygrał dwa i zajmował trzecią lokatę w generalce, tuż za duetem McLarena: Lewisem Hamiltonem i Fernando Alonso. W połowie sezonu przebudził się jednak Kimi Räikkönen, rozpoczynając pościg za kierowcami McLarena. Massa pokornie przyjął rolę kierowcy wspierającego i podczas decydującego o tytule wyścigu oddał „Icemanowi” olbrzymią przysługę, puszczając go przed siebie. Dzięki gestowi Brazylijczyka Räikkönen zdobył swój upragniony tytuł, pokonując Lewisa i Fernando o jeden punkcik.

Embed from Getty Images

28 września 2008 roku, Singapur
Czy „afera singapurska”, w której palce maczał Nelsinho Piquet, pozbawiła Felipe szans na zdobycie tytułu mistrza świata? Nie do końca tak jest. Owszem, za sprawą kraksy Piqueta kierowca Ferrari stracił szansę na zwycięstwo, ale nikt nie zmuszał Ferrari (nie będziemy rzucać konkretnym nazwiskiem) do wypuszczania go ze stanowiska z tkwiącym we wlewie paliwa przewodem maszyny tankującej. Gdyby nie to, Massa zgarnąłby w tym nieszczęsnym dla siebie wyścigu kilka punktów na wagę tytułu.

Hamilton, jadący przed wizytą w alei serwisowej za nim, finiszował na trzeciej pozycji. Brazylijczyk do pełni szczęścia potrzebował znacznie mniej, bo ostatecznie przegrał z Anglikiem walkę o tytuł różnicą jednego punktu (przy remisie górą byłby Massa, mający na koncie jedną wygraną więcej).

Embed from Getty Images

2 listopada 2008, Interlagos
Epilog tego dramatycznego sezonu miał miejsce w São Paulo, gdzie były krew, pot, deszcz i łzy. Felipe wygrał, ale w ostatnim zakręcie Lewis wyprzedził Timo Glocka, wykonując plan minimum i tym samym brutalnie zrujnował rozpoczętą już przez rodzinę i znajomych Massy fiestę. Płakał Felipe, płakali jego kibice, płakało niebo. Za to Hamilton ze szczęścia skakał pod niebiosa!

Embed from Getty Images

25 lipca 2009 roku, Hungaroring
Sprężyna zawieszenia, która wypadła z samochodu Rubensa Barrichello, poważnie uszkodziła okolice lewego oka Felipe. Jego stan był bardzo poważny, na szczęście szybka interwencja chirurgów ze szpitala AEK w Budapeszcie uratowała życie Brazylijczyka. Massa wyzdrowiał i w 2010 roku wrócił do Formuły 1, aczkolwiek jego szybkość jakby gdzieś się zapodziała.

Embed from Getty Images

25 lipca 2010 roku, Hockenheimring
To była niedziela, która wpłynęła destrukcyjnie na konstrukcję psychiczną Felipe, ostatecznie dewastując jego pewność siebie. Myślę, że w uszach Brazylijczyka za każdym razem, gdy mija się w padoku z Alonso, dźwięczy to urocze „Felipe, Fernando jest od ciebie szybszy”. Sęk w tym, że akurat tego dnia nie do końca tak było, a przynajmniej Hiszpan nie był na tyle szybki, żeby dopaść Massę na torze. W związku z tym włoski zespół dyskretnie przypomniał Felipe o jego miejscu w szeregu. Nauczony doświadczeniem Rubensa Barrichello nie zwlekał jednak z przywróceniem naturalnej kolejności włoskich maszyn do ostatniego okrążenia.

Embed from Getty Images

21 czerwca 2014 roku, Red Bull Ring
Przejście do ekipy Williamsa w 2014 roku podziałało na Felipe odświeżająco. Podczas kwalifikacji w Austrii Brazylijczyk zaskoczył wszystkich rywali, nieoczekiwanie zwyciężając w czasówce i sięgając po pole position – jak się okazało ostatnie w karierze. W wyścigu prowadził jedynie przez trzynaście okrążeń, ostatecznie finiszując na czwartej pozycji, ale miny jego rywali po kwalifikacjach były bezcenne.

Embed from Getty Images

6 sierpnia 2015 roku, Monza
Po raz ostatni Massa stał na podium F1 ponad dwa lata temu – we Włoszech. Zajął wtedy trzecią lokatę, finiszując za Hamiltonem i Vettelem.

Embed from Getty Images

13 listopada 2016 roku, Interlagos
Pełny emocji i wzruszeń ostatni występ przed swoimi rodakami nie poszedł tak, jakby Felipe sobie tego życzył. Na mokrym torze nie zapanował nad swoim Williamsem i rozbił się o bariery na łuku głównej prostej toru Interlagos. Może właśnie dlatego postanowił zostać na jeszcze jeden sezon? Wiemy już, że w tym wypadku „do trzech razy sztuka” nie znajdzie zastosowania. I dobrze – przede wszystkim dla samego Felipe.

Embed from Getty Images

5 KOMENTARZE

  1. Szanowny panie redaktorze… W walce o tytul liczy sie caly sezon. Zamiast obwiniac Singapore (czynniki poza kontrola kierowcy) za porazke w walce o tytul, prosze obejrzec powtorki dwoch pierwszych wyscigow 2008 roku w wykonaniu Massy.

    • Kolega chyba nie zrozumiał. Chodziło o ważne momenty w karierze Massy, a nie analizowanie dlaczego przegrał w 2008 r. Naprawdę uważasz, ze Robert nie wie, ze na wynik mistrzostw świata składa się cały sezon? Są powody do niepokoju.
      Dobre podsumowanie kariery FM.

Skomentuj Pesymista Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here