Robert Kubica weźmie udział w oficjalnych testach po Grand Prix Węgier. Będzie to pierwsza (coś mi mówi, że nie ostatnia…) okazja do jazd samochodem w tegorocznej specyfikacji. Występ za kierownicą Renault R.S.17 jest nowym etapem w ocenie możliwości polskiego kierowcy. Nikt nie powinien już mieć wątpliwości, że operacja „powrót” idzie pełną parą. Zespół nadal robi wszystko, by tonować oczekiwania – co widać w poniższej wypowiedzi Cyrila Abiteboula – ale nie warto wykluczać nawet tak optymistycznego scenariusza, jak tegoroczne występy podczas weekendów Grand Prix.

Cyril Abiteboul: – Pierwsze dwa dni testów umożliwiły Robertowi i nam zgromadzenie dużej ilości informacji. Nadchodząca sesja za kierownicą modelu R.S.17 na Hungaroringu umożliwi nam pozyskanie szczegółowych i precyzyjnych danych w aktualnym samochodzie, w reprezentatywnych warunkach. Po tym teście uważnie przeanalizujemy zebrane informacje, by ustalić, w jakich warunkach Robert mógłby wrócić do rywalizacji w nadchodzących latach.

60 KOMENTARZE

  1. :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

  2. Mikołaj, ustawiłeś mi tydzień :)…. Kiedy mówiłem moim znajomym że wierzę w powrót Roberta bo to człowiek o mentalności zwycięzcy, gros z nich dziwnie na mnie patrzyła albo w prost mówiła że się wygłupiam :))…
    Dzięki Robert za inspirację !!!!!

    • to to nic, ja ze dwa lata temu wspomniałem kumplowi, ” Danny jeszcze nic nie wiadomo i może pewnego dnia Kubica będzie jeździł w jednym zespole z Hamiltonem”(Danny jest wielkim fanem hamiltona), a on mi na to, że „prędzej jego królowa Elżbieta przyjdzie do niego na obiad niż Kubica wróci do F1”
      przypomniałem mu to nie tak dawno i wspomniałem aby już zaczął układać menu 🙂

      • To jeszcze nic, prezes zarządu firmy w której pracuję, również fan F1, w 2014r. na spotkaniu integracyjnym z kadrą kierowniczą powiedział mi, że ja prędzej zostanę dyrektorem działu technicznego niż Robert wróci do F1.
        I z tej okazji właśnie jutro dzwonie do sekretariatu aby umówić spotkanie z prezesem odnośnie spraw kadrowo-organizacyjnych.

        • na spełnienie Twojego szefa obietnicy jest szansa lecz na to że królowa przyjedzie gdzieś na wypizdowie w środku Anglii to żadna 🙂

  3. Naczelny polskiego pisme F1 do którego zachęca też pan Sokół i jego artykuły zawsze są dobre powinien ZDEMISJONOWAĆ – mam gdzieś nagranie jego wypowiedzi dla TVN , i mówi że ” powiedzmy sobie szczerze powrót jest raczej wykluczony” …. zna się jak rolnik na mechanice kwantowej … ŻAŁOSNE !!

  4. Witam panie Mikolaju, Dziekuje za Mega dobre wiesci zycze Robertowi udanych testach na Hungaroring i ze spelnii swoj cel. Brawo Robert.

  5. yes yes yes nie na daremno przez te wszystkie lata woziłem inicjały i nr startowy z którym miał jeżdzić w 2011r na tylnej szybie mojego wozidła wiara czyni cuda BRAWO ROBERT

  6. zostawcie Mikołaja w spokoju on już się pewnie pakuje i lecccccci na Węgry a swoją drogą Mikołaju jak już tam będziesz to Pozdrów Roberta

  7. Kto wierzył o wierzył, nadchodzi to długo oczekiwane wydarzenie – KUB w F1. Mikołaj napisał już o tym dużo wcześniej – Rzadko się zdarza…

  8. Patrząc na to co osiągnął Robert przez minione 6 lat dochodzę do wniosku, że wszystko jest możliwe.
    Dla Reni podmiana jest bardzo korzystna, bo obecnie posiada jednego kierowce, więc drugi fotel bez żadnego zbędnego ryzyka może oddać do testów, bo 2017 i tak jest już na straty.
    Wg mnie mniej ryzykowne jest wsadzenie do drugiego auta jakiegokolwiek alternatywnego kierowcy w 2017 niż rozpoczęcie sezonu 2018 z nowym.
    Co więcej Robert jest znany z doskonałej pracy z inżynierami, a Renia rozwoju bolidu potrzebuje jak człowiek powietrza.

    Przy okazji, wydaje mi się, że „zdemisjonowanie” to ucieczka z misji, coś jak dezercja 😉

  9. Wybieram się na weekend wyścigowy. Nie wiem czy przedłużyć wyjazdu o dni testowe.
    Mam pytanie do bywalców weekendów wyścigowych. Lepiej zabrać lepszy samochód czy gorszy? Są tam jakieś łobuzy, że można obawiać się o samochód?

  10. Gratulacje Robert. Nigdy nie byłam na weekendzie wyścigowym ale fascynuje mnie to. Może będę kiedyś miała okazję zobaczyc jak naprawdę jest.

  11. Jakiś czas temu gdzieś mignął mi komentarz z kilkoma detalami, że Palmer ma w umowie zagwarantowane wszystkie starty w 2017 bez „klauzul osiągowych”. Było by to dosyć dziwne ze strony Renault. Czy coś na ten temat wiadomo? Niestety nie dojdę już gdzie to wyczytałem.

    Czy prawdą jest, że jeśli RK pojawi się na testach na Hungaroringu i nie wystartuje w wyścigu w tym sezonie, to Renault straci jeden dzień testowy z przygotowań w roku 2018? Jeśli tak…. to przynajmniej jeden weekend w tym roku Robert powinien zaliczyć. 2018 wiadomo :D.

    Meczy mnie, czy Renault zdecyduje się na zatrudnienie Roberta w tym sezonie. Może odpuścić 2017 i skupić się na 2018 i wtedy „zadebiutować” z RK. Z drugiej strony dwóch punktujących kierowców i zwyżka formy po ostatnim pakiecie poprawek, to szansa na przeskoczenie w WCC przed Haas, TR i Williamsa i skończenie na 5 pozycji w konstruktorach. Jaka różnica w nagrodzie dla teamów z FIA jest między 5, a 8 miejscem?

    • 1. Renault nie straci dnia, wymieniony przez Ciebie przypadek dotyczy testu przed zastępstwem przez kierowcę, który nie startował w Grand Prix przez poprzednie dwa sezony. Jeśli po takim teście nie dojdzie do zastępstwa, to wtedy zespół traci jeden z zimowych dni.

      2. W tych rejonach stawki różnice między sąsiadującymi pozycjami to około $3 mln za jedno miejsce.

      • Dzięki za odpowiedzi Mikołaju.
        Ad.1 Czyli Renault nie ma dodatkowej motywacji po testach RK aby skorzystać z jego usług.
        Ad.2 Licząc, że Rk wszedłby na Spa za Palmera, „do ugrania” różnica 3-4 miejsc w WCC to 9-12 mln $, ale utrata ze sponsoringu Palmera. Jakiego rzędu może to być strata? Ciekawi mnie aspekt finansowy. RK zapewne w ‚wianie” coś wniesie.

        Co prawda Cyril Abiteboul zdradził ostatnio plany na ten rok – 6 miejsce pod koniec sezony, a na koniec 5 miejsce w WCC i…. z Palmerem tego raczej nie osiągną.

        Pytanie, czy Robert woli wejść w połowie tego sezonu z piątym bolidem w stawce. bez większych szans na podium, czy porządnie zacząć następny sezon z potencjalnie silniejszym modelem RS.18? Tak, RK już się kiedyś doczekał świetnego F1.09, z drugiej strony mieliśmy już powtórny debiut Schumachera w słabym bolidzie.

        • 1. Ma za to interes, żeby sprawdzić go w R.S.17, aby nie ryzykować utraty dnia przed ew. zastępstwem.

          2. Zespół zyskałby netto, nawet bez wiana. Ale to gdybanie, ile pozycji dałby nie-Palmer.

          3. IMHO woli porządnie… Ale kto wie, może nie będzie wyjścia? 😉

    • A co tu transmitować? Każde okrążenie Roberta? Przesadzacie. FOM nie transmituje testów, wystarczą filmiki na youtube chyba 😛

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here