Robert Kubica podczas konferencji prasowej przed Rallye du Var.

Robert Kubica rozpoczyna walkę na trasie Rallye du Var. Od wrześniowego powrotu za kierownicę samochodu wyczynowego to największe wyzwanie dla Polaka: odcinki specjalne mają aż 240 kilometrów długości, a w stawce jest dziewięć samochodów klasy WRC. Początek pierwszego odcinka specjalnego o 14:15.

Robert Kubica na konferencji prasowej przed Rallye du Var: Nie mam celu, jeśli chodzi o wynik. Jestem tu trzeci raz, ale 80-90% odcinków specjalnych to dla mnie nowość, bo poprowadzone są w drugą stronę. Praktycznie to nowy rajd. To dopiero mój drugi start w C4 WRC. Dwa lata temu jechałem Clio Super 1600 i było o wiele łatwiej. Byłem bardzo dobrze przygotowany i bardzo dobrze znałem samochód. Teraz jadę nowym dla mnie, bardzo konkurencyjnym autem.

Przede wszystkim chcemy się dobrze bawić. Dla mnie będzie to długi rajd, najdłuższy od wrześniowego powrotu, z najdłuższymi i bardzo trudnymi odcinkami. Testowałem przed Como, dziesięć dni temu po raz pierwszy jechałem C4 i potem wystartowałem we Włoszech, żeby wyczuć auto. Mam nadzieję na dobrą zabawę, to dla mnie najważniejsze.

Między wyścigami i rajdami jest bardzo duża różnica. Mam ponad 20 lat doświadczenia z torów wyścigowych i 100 razy łatwiej byłoby wrócić na tor niż do rajdów. W rajdach jestem dość nowy, nie mam doświadczenia. Gdybym zdecydował się na przesiadkę do rajdów, moje podejście byłoby zupełnie inne. Musiałbym zapomnieć o wynikach, poświęcić minimum 2-3 lata na naukę i zbieranie doświadczeń.

Wychowałem się na torze, jesteśmy nauczeni cisnąć na 100% przez cały czas, a w rajdach to bardzo trudne i myślę, że to byłoby duże wyzwanie. Może się go podejmę, ale muszę to dobrze przemyśleć i prędzej czy później będę musiał podjąć decyzję. Powrót na tor, do samochód GT, turystycznych czy ogólnie samochodów z dachem, byłby dla mnie o wiele łatwiejszy. Priorytetem byłyby wyniki, a w rajdach nauka i zdobywanie doświadczenia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here