Zamiast „Roberto” trzeba nakleić „Alexander”.

Trzeba szybko zmieniać oklejenie garażu: Roberto Merhi stracił wyścigowy fotel, w Manor Marussia zadebiutuje Alexander Rossi. Amerykanin jest aktualnym wiceliderem GP2 i pojedzie w pięciu tegorocznych Grand Prix, począwszy od Singapuru. Merhi wróci w Soczi i Abu Zabi, gdzie Rossi będzie walczył w juniorskiej serii.

Kulisy decyzji są chyba jasne, wystarczy posłuchać szefa ekipy, Johna Bootha: „Roberto jest oczywiście zawiedziony, ale rozumie, że ta decyzja leży w długoterminowym interesie zespołu i dziękujemy mu za jego profesjonalizm”.

Merhi nie wnosi wkładu finansowego, a po Rossim należy spodziewać się napływu partnerów zza Atlantyku. Moment dobry, bo czekają nas jeszcze wyścigi w Ameryce: przede wszystkim USA, ale także wracający do kalendarza Meksyk.

Trzeba jednak podkreślić, że Rossi jest kompetentnym i dość już doświadczonym kierowcą: co prawda w GP2 nie ma podejścia do liderującego z ogromną przewagą Stoffela Vandoorne’a, ale w trzecim sezonie startów w tej serii ma już na koncie dwa zwycięstwa i pewnie kroczy po wicemistrzostwo (do końca zmagań jeszcze trzy rundy, czyli sześć wyścigów).

Do tego Amerykanin pięć razy występował w piątkowych treningach: z Caterhamem w 2012 roku w Hiszpanii, w 2013 w Kanadzie i USA, w 2014 w Kanadzie, a z Marussią w GP Belgii 2014.

Booth podkreślił jednocześnie, że na razie nie zostały podjęte żadne decyzje odnośnie składu na sezon 2016. Rossi wcześniej miał nadzieję na ofertę od nowej amerykańskiej ekipy Haas, ale jej szefowie jasno dają do zrozumienia, że wolą doświadczonych kierowców – a tych jest cała kolejka, począwszy od Estebana Gutiérreza, Kevina Magnussena i Jean-Erica Vergne’a.

Rossi wystartuje w Grand Prix jako pierwszy Amerykanin od czasu Scotta Speeda, którego mocno nieudana przygoda z Formułą 1 zakończyła się wyrzuceniem z Toro Rosso po GP Europy 2007. Warto przypomnieć piękne tradycje kierowców z USA, którzy mają na koncie dwa mistrzowskie tytuły w królewskiej kategorii wyścigowej: Phil Hill (Ferrari) w sezonie 1961 oraz Mario Andretti (Lotus) w 1978 roku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here