Od Grand Prix Hiszpanii nowym kierowcą zespołu Red Bull będzie Max Verstappen, a Daniiła Kwiata zdegradowano do Scuderii Toro Rosso. 18-letni Holender szybciej niż zakładano będzie miał okazję sprawdzić się w głównej ekipie austriackiego koncernu, u boku uznanej gwiazdy – Daniela Ricciardo. To na pewno pomoże Red Bullowi w podjęciu decyzji odnośnie przyszłości swoich kierowców: Verstappen ma umowę do końca sezonu 2017, a Ricciardo o rok dłuższą, ale do obu ustawia się już kolejka chętnych ekip.

Christian Horner skomentował: – Max udowodnił, że jest wyjątkowo utalentowanym młodym kierowcą. Jego występy w Toro Rosso były imponujące i z radością dajemy mu szansę w Red Bull Racing. Jesteśmy w wyjątkowej sytuacji, mając w Red Bull Racing i Toro Rosso czterech kierowców z długoterminowymi kontraktami, dzięki czemu możemy swobodnie przenosić ich pomiędzy tymi ekipami. Dany będzie mógł nadal rozwijać się w Toro Rosso: zespole, który zna i w którym będzie mógł odzyskać formę i pokazać potencjał.

13 KOMENTARZE

  1. Zaskoczyli mnie muszę powiedzieć. Spodziewałem się podobnych ruchów po zakończeniu sezonu, ale nie w trakcie 🙂 Choć trzeba przyznać że Kwiat solidnie na to zapracował w ostatnich wyścigach…

      • A Robert startując od połowy 2006 roku do końca 2010 ma tylko jedną wygraną i co? I tak jest porównywany do Alonso, Hamiltona jeśli chodzi o umiejętności, a statystycznie przy nich wypada tragicznie. Naprawdę ilość punktów, to taki wyznacznik miarodajny, że nie wiem – ten sam Ricciardo wygrał rok wcześniej 3 wyścigi niszcząc Sebastiana Vettela przez cały rok…

        • I to, że jest jedynym kierowcą, który był w stanie w tym BMW wygrać, a nawet prowadzić w klasyfikacji mistrzostw świata. A po drodze pośrednio (kilkoma jazdami w FP1/FP2) przekonał mistrza świata do odpuszczenia sobie beemek i przejścia na zasłużony odpoczynek.

          A ilość punktów jest bardzo miarodajnym wyznacznikiem, o ile porównujesz z kimś w takim samym samochodzie. Bo idąc ekwadorskim sposobem myślenia, przyznawanie tytułów mistrza świata jest czystym idiotyzmem, skoro to metoda „tak miarodajna, że nie wiem”.

          I zupełnie nie zrozumiałem drugiego zdania. Może dlatego, że nigdy nie mogłem strawić Ulissesa, a książki Verne’a – i owszem.

  2. Kiedyś nie tak bardzo dawno też jeden facet w BMW Sauber zastąpił jednego niesfornego miszcza w trakcie sezonu i wyszła z tego niezła historia. Może historia się powtórzy .

  3. Jak ktos ma byc zwolniony/zdegradowany, to sie czeka tylko na pretekst. Pretekst sie znalazl. A raczej dwa preteksty na trzech zakretach.

  4. Vettel to mo klawe zycie,
    Oraz znajomosci klawe!
    W rekaw Marko sie wyplacze,
    Ten juz w mig zalatwi sprawe!

    Kwiatuszkowi po poprzednim sezonie woda sodowa troche uderzyla i myslal ze moze zadrzec z ulubionym dzieckiem czlowieka rzeczywiscie rzadzacego w druzynie! troche mi Kwiatka zal bo publiczne besztanie jakie mu Vettel zafundowal po Chinach bylo niedopuszczalne i nie dziwie sie ze chcial sie odgryzc ale na uklady nie ma rady.

  5. Super, też bym tak zrobił na miejscu dr Marko, tylko po to aby zobaczyć Maxa w Monaco w najlepszym ponoć w tym sezonie chassi. PU nie powinno być problemem na tym torze. Nie mogę się doczekać Monaco;), ale najpierw Barcelona.
    @ekwador: Ty masz chyba 15 lat. Co do Kwita, że nic sobą nie reprezentuje, to przesada, tak jak i apoteoza Kubicy… Wygrał raz, trochę mniej przypadkowo niż Jean Alesi, ale przypadku w tym było i to do niego można KUB bardziej porównywać, i to tylko za sprawą wyborów samego Roberta.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here