Świeżo upieczony siedmiokrotny mistrz świata nie zwalnia tempa. Lewis Hamilton wywalczył swoje dziesiąte pole position w tym sezonie i 98. w karierze – zatem jeszcze w tym roku może osiągnąć barierę stu wygranych kwalifikacji. Przy okazji jest to 125. pole position w historii Mercedesa, a dzięki Valtteriemu Bottasowi „Srebrne Strzały” po raz 75. zajmują cały pierwszy rząd na starcie.

Max Verstappen postraszył Bottasa w pierwszym przejeździe w Q3, ale ostatecznie ruszy z trzeciego pola. Skarżył się nieco na przyczepność tyłu w wolnych zakrętach, ale jest zadowolony ze startu z czystej strony toru. Valtteri pozbierał się w drugim przejeździe, ale i tak był nieco zagubiony – wyczucie w samochodzie miał bardzo dobre, ale wciąż zabrakło prawie trzech dziesiątych sekundy do zespołowego partnera. Decydujący okazał się Zakręt 13 – tam Hamilton zyskał najwięcej.

Ten sam trzynasty zakręt pogrążył Sergio Péreza, a raczej pomógł Alexandrowi Albonowi – kierowca Red Bulla w odbudowanym wokół zapasowego kadłuba samochodzie pokonał rywala do przyszłorocznego fotela o pięć setnych, ale Meksykanin stracił co najmniej tyle właśnie w Zakręcie 13. W wyścigu warto postawić na niezły wynik Sergio: nie dość, że zawsze punktował w Bahrajnie, a w ostatnich siedmiu tegorocznych wyścigach więcej punktów od niego zdobyli tylko Hamilton i Bottas – najważniejsze będą jego umiejętności w zakresie zarządzania oponami.

Nadzieje Racing Point spoczywają zresztą tylko na barkach zawodnika, z którym zespół rozstaje się po tym sezonie. Lance Stroll utknął w Q2, tłumacząc się nieporozumieniem z zespołem. Jako jedyny zużył jeden z dwóch kompletów pośrednich opon w Q1, zatem po czerwonej fladze podczas Q2 (awaria tylnych hamulców w McLarenie Carlosa Sainza) musiał podjąć próbę awansu do finałowej dziesiątki na lekko używanym komplecie. Chciał przejechać dwa pomiarowe okrążenia, ale czasu wystarczyło tylko na jedno – słabsze aż od dwunastu rywali.

Środek stawki wygląda niezwykle interesująco, jeśli na ustawienie startowe nałożymy sytuację w klasyfikacji konstruktorów. Racing Point ma pięć punktów przewagi nad McLarenem, kolejne trzynaście punktów traci Renault, a Ferrari ma o sześć punktów mniej niż ekipa z Enstone.

Pérez i Stroll ruszają z P5 i P13, honoru McLarena po awarii Sainza (P15) bronił tylko Lando Norris (P9), Renault wprowadziło oba samochody do Q3 – Daniel Ricciardo pokonał o dwie tysięczne sekundy Estebana Ocona (P6 i P7 – przeliczenie czasu na dystans daje jakieś 15 centymetrów…), a Ferrari tak jak rok temu zdobyło pierwszy rząd… ale tym razem w drugiej dziesiątce. Przy okazji drugi raz z rzędu i czwarty w sezonie Sebastian Vettel pokonał Charles’a Leclerca.

W normalnych warunkach Scuderia miałaby przewagę strategiczną dzięki swobodnemu doborowi opon, ale cała pierwsza dziesiątka zakwalifikowała się na pośredniej mieszance. Czerwona flaga w Q2 uratowała strategię AlphaTauri – Pierre Gasly i Daniił Kwiat początkowo wyjechali na miękkich oponach, ale po przerwie poszli w ślady rywali i założyli żółte Pirelli. Plan wypalił i jutro ruszą z P8 i P10. Gasly był nieco rozczarowany, bo jedna dziesiąta sekundy oznaczałaby awans o kilka pozycji, z kolei Kwiat stwierdził, że być może jego strona garażu obrała zły kierunek z ustawieniami przedniego skrzydła.

Uwagę na różnice w ustawieniach pomiędzy obydwoma samochodami tej samej ekipy zwrócił uwagę także Bottas – i Nicholas Latifi. W Williamsie bez zmian, George Russell wciąż niepokonany w kwalifikacjach, a do tego po raz dziewiąty w tym sezonie wszedł do Q2. Tam jako jedyny pojechał na miękkich oponach, bo zespół chciał zachować na wyścig dwa świeże komplety pośrednich.

Od strony opon ciekawie wygląda sytuacja w czołówce: Verstappen jako jedyny ma dwa zestawy twardych i zdaniem Toto Wolffa może to przynieść przewagę. Według szefa Mercedesa najszybsza strategia to pośrednie/twarde/twarde, chociaż zdaniem Pirelli można spokojnie obejść się bez „białych” opon – zwłaszcza, że kierowcy mieli przeważnie problemy z wprowadzeniem tej mieszanki w optymalne okno pracy.

Według dostawcy opon godne uwagi są strategie dwóch postojów: pośrednie (21 okr.) – miękkie (18) – miękkie (18) oraz pośrednie (21) – pośrednie (21) – miękkie (15). Można pokusić się o próbę pojechania na jeden pit stop (pośrednie/twarde, odpowiednio 27 i 30 okrążeń), a trzy zjazdy wiążą się ze zbyt dużymi stratami czasowymi w alei serwisowej.

Ustawienie na starcie: 1. Hamilton; 2. Bottas; 3. Verstappen; 4. Albon; 5. Pérez; 6. Ricciardo; 7. Ocon; 8. Gasly; 9. Norris; 10. Kwiat; 11. Vettel; 12. Leclerc; 13. Stroll; 14. Russell; 15. Sainz; 16. Giovinazzi; 17. Räikkönen; 18. Magnussen; 19. Grosjean; 20. Latifi.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here