Hm,
mi się coś jednak wydaje, że zakaz mapy na kwalifikacje to była zwykła i w swojej konstrukcji raczej niewyszukana metoda wywarcia ciśnienia na zespół Mercedes, aby podpisać nowe porozumienie.
A co do zmniejszania różnic w tym sporcie, to czy na pewno tak powinno być poprzez narzucanie ograniczeń technicznych? Czy nie lepiej pozwolić zespołom na swobodny rozwój i tym samym dać słabszym szansę na rzeczywiste – a nie tylko iluzoryczne, bo wymuszone regulacjami – zmniejszanie dystansu do najlepszych?
Hm,
mi się coś jednak wydaje, że zakaz mapy na kwalifikacje to była zwykła i w swojej konstrukcji raczej niewyszukana metoda wywarcia ciśnienia na zespół Mercedes, aby podpisać nowe porozumienie.
A co do zmniejszania różnic w tym sporcie, to czy na pewno tak powinno być poprzez narzucanie ograniczeń technicznych? Czy nie lepiej pozwolić zespołom na swobodny rozwój i tym samym dać słabszym szansę na rzeczywiste – a nie tylko iluzoryczne, bo wymuszone regulacjami – zmniejszanie dystansu do najlepszych?