Kilka dni po Rajdzie Polski Robert Kubica i Maciek Baran znaleźli się już we Francji, gdzie w ramach przygotowań do kolejnej rundy mistrzostw świata pojadą w lokalnym Rallye Vosgien. Impreza zaliczana do Pucharu Francji liczy dziesięć odcinków o łącznej długości ponad 140 kilometrów – pierwszy zostanie rozegrany w piątek wieczorem, pozostałe w sobotę.

– Wykonałem kilka przejazdów zapoznawczych i odcinki wyglądają interesująco – mówił Robert podczas konferencji prasowej przed rajdem. – Nigdy nie startowałem w Rajdzie Francji, więc nie wiem dokładnie, czy te próby są reprezentatywne, ale to dobra okazja dla mnie i Maćka, żeby pojeździć znowu po asfalcie i przygotować się do startu w mistrzostwach świata.

Polska załoga otrzymała pierwszy numer startowy i zmierzy się m.in. z dwiema załogami w autach WRC starszej generacji (206 WRC i C4 WRC mało znanych francuskich weteranów Alaina Vauthiera i Armando Pereiry) oraz liderem i trzecim kierowcą mistrzostw świata WRC-3, Sébastienem Chardonnetem i Quentinem Gilbertem w przednionapędowych Citroenach DS3 R3. To trening przed Rajdem Francji, rozgrywanym w pierwszy weekend października.

Dlaczego akurat start w rajdzie, zamiast testów przed przedostatnim tegorocznym występem w mistrzostwach WRC-2? – W kategorii WRC-2 mamy zakaz testów w kraju, w którym odbywa się runda na trzy tygodnie przed rajdem – tłumaczy Kubica. – Na przykład przed Niemcami testowaliśmy we Francji, a teraz musielibyśmy jechać do Niemiec. Jednak można wystartować w lokalnym rajdzie i mam nadzieję, że dobrze wykorzystamy tę okazję.

Rallye Vosgien to sprawdzona metoda przygotowań do francuskiej rundy mistrzostw świata, bo charakterystyka tras jest dość podobna. W trzech ostatnich latach zwyciężały tu załogi jadące Citroenami WRC: w sezonie 2010 wygrali tu Kimi Räikkönen i Kaj Lindström w C4 WRC (to jak dotąd jedyny rajdowy triumf Fina), dwa lata temu Sébastien Ogier i Julien Ingrassia w DS3 WRC, a w zeszłym roku Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen, także w DS3 WRC, pokonali o 23 sekundy Madsa Ostberga i Jonasa Anderssona w Fordzie Fiesta WRC. Stawka była silna: na starcie stanęło aż sześć aut WRC. Teraz obsada nie jest mocna, Kubica i Baran są faworytami rajdu, ale tak naprawdę wyniki nie będą najważniejsze. W tym starcie chodzi o przygotowanie siebie i samochodu do Rajdu Francji.

Podczas Rajdu Polski polska załoga straciła prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw świata WRC-2. W Rajdzie Australii najszybsi w tej kategorii byli Abdulaziz Al-Kuwari i Killian Duffy w Fordzie Fiesta RRC. Katarczyk ma na koncie 118 punktów i wyprzedza Roberta o 17 oczek, ale wystartował już w sześciu rajdach. Nie zgłosił się do Rajdu Francji i aby poprawić swój dorobek, musiałby w swoim ostatnim, siódmym starcie (Hiszpania lub Wielka Brytania) dojechać do mety w pierwszej czwórce – jego najsłabszym wynikiem jest piąta lokata z Rajdu Portugalii, warta 10 punktów. Maksymalnie może zatem zdobyć 133 punkty – po skreśleniu 10 oczek i dopisaniu 25 za potencjalne zwycięstwo w siódmym starcie. Przy takim scenariuszu Robert potrzebowałby zwycięstwa i drugiej lokaty, aby poprawić wynik Katarczyka – przy założeniu, że Al-Kuwari odniesie jeszcze jedno zwycięstwo.

Oczywiście Robert nie patrzy na tabelki z punktami. – Do dwóch następnych startów będę podchodził dokładnie tak samo jak do poprzednich rajdów, czyli z maksymalnym skupieniem. Będę chciał wykonać moją pracę jak najlepiej – mówi.

Na liście zgłoszeń Rajdu Francji widnieje 13 załóg w kategorii WRC-2. Najgroźniejszymi przeciwnikami Roberta i Maćka będą Elfyn Evans i Daniel Barritt w Fordzie Fiesta R5. Takimi rajdówkami pojadą też Rashid Al Ketbi i Karina Hepperle, Ala’a Rasheed i Joseph Matar oraz Robert Barrable i Stuart Loudon. Walka o zwycięstwo powinna być jednak powtórką z Rajdu Niemiec, gdzie w głównych rolach wystąpili Kubica i Evans. Najpierw trzeba jednak zaliczyć treningowy start w Rallye Vosgien – bez oglądania się na wyniki. Zwycięstwo w lokalnym rajdzie nie będzie nadrzędnym celem: podstawą będzie przetestowanie samochodu i przygotowanie się do rundy mistrzostw świata, w której Robert i Maciek powalczą o odzyskanie prowadzenia w klasyfikacji WRC-2 – awans na fotel liderów da im zajęcie pierwszej lub drugiej lokaty w Rajdzie Francji.

Harmonogram Rallye Vosgien
piątek, 20 września
20:30 start I etapu
20:40 Serwis (15 min)
21:28 OS1 Fra Presse (13,50 km)
22:03 meta I etapu
Ogółem piątek: 13,50 km oesowych; 37,40 km dojazdówek; razem 50,90 km

sobota, 21 września
08:30 start II etapu
08:40 Serwis (25 min)
09:38 OS2 Thiriet (14,30 km)
10:14 OS3 Securitest (14,80 km)
10:47 OS4 Fra Presse (13,50 km)
12:17 Serwis (40 min)
13:30 OS5 Thiriet (14,30 km)
14:06 OS6 Securitest (14,80 km)
14:39 OS7 Fra Presse (13,50 km)
16:09 Serwis (40 min)
17:22 OS8 Thiriet (14,30 km)
17:58 OS9 Securitest (14,80 km)
18:31 OS10 Fra Presse (13,50 km)
19:06 meta
Ogółem sobota: 127,80 km oesowych; 167,85 km dojazdówek; razem 295,65 km
Ogółem Rallye Vosgien: 141,30 km oesowych; 202,25 km dojazdówek; razem 346,55 km

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here