Lewis Hamilton – pewniak do podium w Szanghaju. Od 2010 roku Anglik nie schodzi w Chinach z „pudła”.

W Australii wygrał faworyt (Lewis Hamilton), ale Malezja przyniosła sensację w postaci wygranej Sebastiana Vettela. Czy w Chinach na listę zwycięzców dopisze się ktoś trzeci? Być może, choć statystyki przemawiają za aktualnym mistrzem świata.

Hamilton

Lewisa Hamiltona można z powodzeniem nazwać królem toru w Szanghaju. Anglik zwyciężał tu bowiem aż trzy razy. Przed rokiem z Mercedesem, a wcześniej dwukrotnie (2008 i 2011) z McLarenem. Poza tym Anglik trzykrotnie zajmował pod Szanghajem niższe stopnie podium (od 2010 roku nie schodził z „pudła”) i aż cztery razy sięgał po pierwszą pozycję startową. W tej sytuacji nikogo chyba nie zdziwi, że Lewis spędził również najwięcej, bo aż 769 kilometrów, w roli lidera wyścigów o Grand Prix Chin. Wygrywając tu przed rokiem, Hamilton zrównał się w liczbie zwycięstw w karierze (25) z Jimem Clarkiem i Nikim Laudą.

Na ironię zakrawa fakt, że to właśnie w Szanghaju Anglik popełnił błąd (zespół nie był zresztą bez winy), który złożył się na przegraną Anglika w walce o mistrzostwo świata w jego debiutanckim sezonie w F1. Wszyscy pamiętamy, jak Lewis na zjeździe do alei serwisowej, jadąc na kompletnie zdartych przejściówkach, nie utrzymał samochodu na wilgotnym asfalcie i zakopał swojego McLarena w żwirze, grzebiąc swoje szanse na niezwykle ważne punkty.

Jego potknięcie wykorzystał Kimi Räikköinen, który wygrał, redukując tym samym przed decydującym rozdaniem swoją stratę do Hamiltona do 7 oczek (za zwycięstwo przyznawano wówczas dziesięć). Dla porządku dodajmy jeszcze, że w Brazylii Raikkonen znowu wygrał, a ponieważ Hamilton po zawirowaniach na początku wyścigu zajął dopiero siódme miejsce, tytuł wpadł w ręce „Icemana”.

Kubica

Robertowi Kubicy nigdy nie udało się stanąć w Szanghaju na podium, ale w 2007 roku były „szanse na coś dużego”. Startujący wówczas w barwach BMW Sauber kierowca dał fantastyczny popis w rozgrywanym w zmiennych warunkach wyścigu. Po 33 okrążeniach czujący się jak ryba w wodzie Polak znalazł się na czele wyścigu. Krótko cieszył się jednak prowadzeniem, ponieważ po chwili w jego samochodzie padł układ hydrauliczny, przedwcześnie kończąc jego występ. Czy była szansa na pierwsze zwycięstwo? – Podium było w kieszeni, a może i coś więcej – stwierdził po wyścigu główny zainteresowany.

Swój najlepszy wynik w Szanghaju Kubica odnotował w 2010 roku, zajmując piąte miejsce za kierownicą Renault R30.

Alonso

Fernando Alonso ma na koncie dwa triumfy w Grand Prix Chin. Po raz pierwszy Hiszpan zwyciężył na Shanghai International Circuit w 2005 roku za kierownicą Renault. Swoją wygraną przyczynił się do zdobycia przez francuską stajnię tytułu mistrza świata konstruktorów.

Na swoją drugą wygraną w Szanghaju Alonso czekał aż 8 lat. W 2013 roku Hiszpan sięgnął po zwycięstwo za kółkiem Ferrari, pokonując Kimiego Raikkoenena i Lewisa Hamiltona. Póki co, było to przedostatnie zwycięstwo Fernando w F1. W tym roku powtórka tego sukcesu raczej mu nie grozi.

Vettel

Ciekawe, że w latach swoich największych sukcesów, uwieńczonych zdobyciem czterech tytułów mistrza świata Sebastian Vettel ani razu nie wygrał na torze w Szanghaju. Swój jedyny triumf odniósł w 2009 roku, zapewniając ekipie Red Bulla pierwsze zwycięstwo w F1 (podwójne zresztą, ponieważ drugą pozycję wywalczył Mark Webber). W chińskiej kolekcji Niemca znajdują się za to aż trzy pierwsze pozycje startowe.

Räikkönen

„Iceman” zwyciężył na chińskim torze w 2007 roku, w drodze po swój jedyny tytuł mistrza świata Formuły 1. Fin wykorzystał sprzyjające okoliczności i zgarnął w Szanghaju komplet punktów.

Button

Wygraną w Chinach może się pochwalić także Jenson Button (2010). Było to jedno z najpiękniejszych zwycięstw w karierze Anglika, który spisał się naprawdę znakomicie w zmiennych warunkach panujących tego popołudnia na SIC. Pamiętacie jeszcze, że Jenson jechał McLarenem MP4-25, wyposażonym w słynny kanał F, czyli system „wygaszania” tylnego skrzydła, pozwalający na osiąganie większych prędkości na prostych?

Rosberg

Chiny stanowią wyjątkowe miejsce zarówno dla Nico Rosberga, jak i ekipy Mercedesa. To właśnie na torze leżącym pod Szanghajem w 2012 roku Niemiec wywalczył swoje pierwsze pole position i pierwsze zwycięstwo. Był to jednocześnie dziesiąty samodzielny triumf Mercedesa w Formule 1, pierwszy od wygranej Juana Manuela Fangio na torze Monza w 1955 roku.

M. Schumacher

Wygraną w Szanghaju w 2006 roku Michael Schumacher zamknął na liczbie 91 bilans swoich zwycięstw w Formule 1. Dwa lata wcześniej Niemiec ustanowił ciągle aktualny rekord chińskiego toru (1.32,238).

Barrichello

Triumfatorem pierwszej z jedenastu rozegranych dotychczas wyścigów o Grand Prix Chin (2004) został Rubens Barrichello. Brazylijczyk reprezentował wówczas barwy Scuderii Ferrari.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here