Robert Kubica ma za sobą trzy sesje treningowe i kwalifikacje Renault Sport Trophy na torze Spa-Francorchamps. W czasówce do sprintu kategorii PRO wywalczył trzecie pole startowe, ulegając jedynie braciom Pieterowi i Steijnowi Schothorstowi. Do pole position stracił pół sekundy, do drugiego pola 0,35 sekundy. Wcześniej jego zmiennik w ekipie Duqueine Engineering, Christophe Hamon, uzyskał siódmy czas w kwalifikacjach kategorii AM, decydujących jednocześnie o ustawieniu na starcie do dzisiejszego wyścigu długodystansowego.

Weekend w Ardenach rozpoczął się od problemów z balansem 550-konnego Renault z numerem startowym 16. W piątkowych treningach (trzy sesje po 50 minut, kierowcy dzielili się samochodem) Kubicę i Hamona sklasyfikowano kolejno na szóstej, trzynastej i ósmej pozycji w stawce liczącej piętnaście aut.

– Będę miał znacznie więcej frajdy, kiedy balans auta będzie w porządku! – mówił Kubica po piątku. – Mieliśmy trzy 50-minutowe sesje treningowe, ale oczywiście muszę dzielić samochód z moim zespołowym partnerem. Przejeżdżałem osiem-dziesięć okrążeń w każdej sesji. Poszło dobrze, ale przed kwalifikacjami musimy popracować nad balansem naszego Renault Sport R.S. 01. Feeling był dobry. Zespół próbuje zbierać doświadczenie, tak samo jak ja. To szybki i dość imponujący samochód, daje dużo frajdy z jazdy, jest czuły i wymaga kontroli nad wszystkim.

W sobotę zawodnicy biorą udział w wyścigu długodystansowym z obowiązkową zmianą kierowców. Musi ona odbyć się pomiędzy 30 i 40 minutą wyścigu, który trwa 70 minut plus jedno okrążenie. W niedzielę do rozegrania pozostają dwa sprinty po 25 minut plus jedno okrążenie: najpierw powalczy kategoria AM, a tuż po południu zmagania rozpoczną kierowcy PRO. Wyścig długodystansowy oraz sprint PRO z udziałem Kubicy transmituje stacja Eurosport, a wszystkie wyścigi możecie obejrzeć na kanale YouTube Renault Sport.

Szczegółowy harmonogram wyścigów:
Wyścig długodystansowy (70 minut + 1 okrążenie): sobota, 15:50 (transmisja w Eurosporcie)
Sprint AM (25 minut + 1 okrążenie): niedziela, 9:50
Sprint PRO (25 minut + 1 okrążenie): niedziela, 12:15 (transmisja w Eurosporcie).

Fot. Renault Sport

21 KOMENTARZE

  1. Co za czasy. Na tej stronie jest osiemnaście linków do jakichś portali społecznościowych (policzyłem), i jeden, który tak na prawdę warto kliknąć. I wielkie dzięki za właśnie ten jeden, panie Mikołaju.

  2. I co z tego….Człowiek zmarnował swoją karierę przez jeden nic nieznaczący wyścig SKodą Fabią….
    W F1 , pewnie mistrzem by nie został , ale przynajmniej trochę zarobił i zapisal w histori…
    A teraz mało znaczące wyścigi …z marnym zainteresowaniem.Wyglada ze szuka sobie miejsca ale czasu nie oszuka.
    Miał pecha ze nikt go za rękę nie prowadził …pewnie gryzie się w język jak patrzy na Lewisa,Seba,Kimiego czy Nico.Oni tez mają swoje hobby , ale na zdrowie poza F1 uważają jak nikt inny.
    Szkoda bo drugiego Polaka w F1 nie będzie …

    • „przynajmniej trochę zarobił i zapisal w histori…”

      Ciekawe masz priorytety, ale akurat dla RK pieniądze i sława nie mają znaczenia. Muszę Cię zmartwić, nie jest to jedyna różnica między Tobą i nim (odróżnianie rajdów od wyścigów też nie wyczerpuje listy) 😉

    • @Gregor GD – Kubek nie zakładał wypadku, więc startował w tych rajdach. Gdyby ktoś przespacerował się i sprawdził bariery, nie były by kłopotu. W Warszawie na trasie S8 są nowe bariery i ostatnio jedna powstrzymała skutecznie ciężarówkę przed wjechaniem na drugą część trasy, gdzie jadą samochody w przeciwnym kierunku. I ta bariera nie odczepiła się, nie cięła jak żyletka wszystkiego na swojej drodze. A był wypadek także w Warszawie na moście Siekierkowskim, gdzie kobieta straciła panowanie nad autem podczas deszczu i uderzyła w barierę, która już była stara, niekonserwowana i tak samo, przecięła woź na pół. Tylko tutaj nikomu się nic nie nie stało bo tnąca bariera ominęła kierowcę a nikogo więcej w wozie nie było. A w wypadku Roberta było na nagraniach widać, że ta bariera, która narobiła tyle szkód, „ledwo” się trzymała, delikatnie odstawała, widać na nagraniu auta, które jechało przed Robertem. Tak więc rajdy uważa się za niebezpieczne, ale żałuję, że takich elementów się nie sprawdza. Ciekawe czy po wypadku Roberta ktoś zmądrzał i weryfikuje takie elementy przed kolejnym zawodami?

  3. @ Gregor GD
    „Oni tez mają swoje hobby , ale na zdrowie poza F1 uważają jak nikt inny.”
    Tiaaa, szczególnie Lewis strasząc tygrysa 😛

  4. Mikołaju mam pytanie czysto teoretyczne 😉 . Czy Robert aby dostać superlicencję musiałby zaczynać jak młodzi (zbieranie punktów ), czy wystarczyłoby odnowienie starej ?

        • No właściwie to chyba nie jest nigdzie doprecyzowane co trzeba zrobić, gdy się pauzowało. Ale wydaje mi się, że raz przyznana licencja pozostaje w mocy o ile zawodnik przechodzi regularnie przez testy medyczne. Czyli RK musiałby pewnie zaliczyć te wszystkie testy z refleksu, szybkiego wysiadania z kokpitu itp.

  5. Mikołaju czy „sieknąłbyś” jakiś „drobny” wpisik nt. „Moje przemyślenia w poszukiwaniu Robertowi siedzenia” – czy coś w tym stylu 😉
    … co myślisz o tym wszystkim z renówką, testami i szykowaniem formy. W tych, jakże nowych okolicznościach, większość z Twoich wiernych czytelników bloga z chęcią poznałaby Twoje zdanie. Nie chodzi mi o wyciąganie z Ciebie jakichkolwiek informacji (bo i tak by się to nie udało) lecz o Twoje…. no wiesz, …te jak one…. o kuźwa idę po piwo bo mi się gadka nie klei :-}
    pozdrawiam

  6. W takich „przemyśleniach” Mikołaj musiałby celowo gmatwać wszytko, co jest zbieżne z tym co ew. wie, ale nie może wypaplać. Już chyba lepiej pójść na jakiś moto-pudelek i próbować rozumem przefiltrować to co tam wypisują. Zawsze to jakaś forma rozrywki.

    • Przekaz podprogowy z tego wywiadu jest taki, że Robert chciałby do LMP1, a ew. planem B może być DTM. Jest jeden fabrykant, który obsługuje obie serie (prosta zagadka, ale odpowiedź nie pasuje do dotychczasowych kontaktów Roberta, no chyba że się zakolegował z tą grupą w czasach WRC). Poza tym jest paru nowych chętnych do najszybszych prototypów, w tym nawet jeden(?) zespół prywatny.

      Zabawa z Renówką sugeruje z kolei, że może chodzić o klasę GT (ale to chyba nie jest ten „wysoki poziom”?), bo wyżej to oni mają tylko F1.

      Albo jest tak, że dotychczasowe jazdy to były jednorazowe strzały po starej znajomości, a w przyszłym roku będzie coś z zupełnie innej beczki.

  7. Coś kiepsko z aktualizacją tej strony, w międzyczasie Kubika pojechał rekreacyjnie na Vallelunga, dopiero co odtrąbili jego udział w testach LMP1 w Bahrajnie a tu nic. Inna sprawa, że nie ma się też czym szczególnie podniecać. Na razie bierze udział w poślednich zawodach z dobrym, ale tylko dobrym skutkiem. Od jednego z lepszych kierowców F1 można by znacznie więcej wymagać, ale trzeba pamiętać, że to nie w pełni sprawny kierowca! Więc chyba metodą lepszy rydz niż nic należy się cieszyć. Obawiam się, że kariera Polaka już nie rozkwitnie. Może przy dobrych chęciach Mercedesa skończy się na 2-3 sezonach w DTM, kilku gościnnych występach w różnych seriach, trochę WRC (również gościnnie) a potem emerytura (na której już chyba de facto jest od czasu feralnego wypadku). Szkoda, nazwisko jeszcze kilka lat będzie elektryzować a potem zakończy się najlepszy okres polskiego motorsportu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here