Niskie temperatury i śliska nawierzchnia przyprawiają sporego bólu głowy zespołom oraz kierowcom, a mimo interesujących wyników piątkowych treningów raczej nie należy spodziewać się drastycznych zmian w układzie sił i wielkich niespodzianek, chociaż w Meksyku znacznie wzrasta szansa na błąd przy próbie dopasowania ustawień do warunków. Zaskakująca okazała się nie tylko chłodna aura, ale też absolutny brak ewolucji nawierzchni w porównaniu z poprzednim sezonem. Jeszcze w czwartek Nico Rosberg spodziewał się, że zgodnie ze zdrowym rozsądkiem asfalt będzie bardziej szorstki i przyczepny, a tymczasem jedyne „bardziej” można postawić przy przymiotnikach typu brudny lub zakurzony.

Umiejętne przewidzenie warunków na sobotę i niedzielę jest nie lada wyzwaniem. Temperatura ma rosnąć, opady pojawią się dopiero po wyścigu, ale mimo to praca ogumienia może być wielką zagadką. W piątkowych warunkach najlepiej spisywała się pośrednia mieszanka, optymalnie pracująca w niskim zakresie temperatur. Na miękkiej i przede wszystkim supermiękkiej pojawiało się ziarnienie. W miarę wzrostu nagumowania toru forma „czerwonych” Pirelli powinna się poprawiać, ale być może nie na tyle, by Daniel Ricciardo znów myślał o jeździe w Q2 na supermiękkiej mieszance, podczas gdy rywale pojadą na miękkiej. Zanosi się na to, że optymalną strategię może być jeden pit stop miękkie/pośrednie, a w wersji ze startem na supermiękkiej dwa postoje, z dwoma przejazdami na „żółtych” Pirelli.

Mercedes zdaje się mieć przewagę na dwóch miększych mieszankach, z kolei na pośredniej najlepsze tempo na długich przejazdach prezentował Red Bull. Sporą zagadką jest forma Force India: w obu sesjach kierowcy ekipy z Silverstone uzyskiwali swoje najlepsze czasy na innych oponach niż rywale, a po południu Nico Hülkenberg na miękkim ogumieniu stracił 0,7 sekundy do najszybszego Sebastiana Vettela, przy różnicy między mieszankami na poziomie 0,9 sekundy.

Niewykluczone, że układ sił w Meksyku będzie dokładnie taki sam jak w poprzednich wyścigach, ale równie dobrze ktoś może trafić lub nie trafić z ustawieniami w nietypowe warunki. Odpowiedzi poznamy już niebawem.

Wyniki drugiego treningu:
1. Sebastian Vettel (Ferrari) 1.19,790 – 47 okr.
2. Lewis Hamilton (Mercedes) +0,004 – 37 okr.
3. Nico Rosberg (Mercedes) +0,435 – 46 okr.
4. Kimi Räikkönen (Ferrari) +0,469 – 37 okr.
5. Daniel Ricciardo (Red Bull) +0,658 – 43 okr.
6. Nico Hülkenberg (Force India) +0,784 – 43 okr.
7. Max Verstappen (Red Bull) +0,829 – 42 okr.
8. Valtteri Bottas (Williams) +0,839 – 41 okr.
9. Carlos Sainz (Toro Rosso) +1,184 – 46 okr.
10. Fernando Alonso (McLaren) +1,213 – 25 okr.
11. Daniił Kwiat (Toro Rosso) +1,403 – 39 okr.
12. Jenson Button (McLaren) +1,408 – 39 okr.
13. Felipe Massa (Williams) +1,536 – 45 okr.
14. Kevin Magnussen (Renault) +1,652 – 39 okr.
15. Sergio Pérez (Force India) +1,789 – 41 okr.
16. Jolyon Palmer (Renault) +1,995 – 44 okr.
17. Pascal Wehrlein (Manor) +2,190 – 42 okr.
18. Marcus Ericsson (Sauber) +2,207 – 42 okr.
19. Felipe Nasr (Sauber) +2,247 – 43 okr.
20. Romain Grosjean (Haas) +2,315 – 14 okr.
21. Esteban Ocon (Manor) +2,508 – 44 okr.
22. Esteban Gutiérrez (Haas) +2,618 – 33 okr.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here