McLaren podjął próbę skłonienia sędziów do ponownego przeanalizowania incydentu z udziałem Lando Norrisa i Maksa Verstappena, po którym ich kierowca otrzymał pięciosekundową karę i spadł z trzeciego miejsca na czwarte w Grand Prix USA – za rywala z Red Bulla. Sędziowie odrzucili tę petycję, zatem wyniki wyścigu w Austin nie ulegną zmianie.

Przypomnijmy najpierw pewne podstawy. Kary czasowe za wykroczenia nie podlegają apelacji, istnieje jednak specjalna ścieżka, z której próbował skorzystać McLaren. Jest ona dwustopniowa: najpierw petycja podlega ocenie, a jeśli spełni cztery wymienione niżej kryteria, to sędziowie ponownie rozpatrują incydent (nie oznacza to automatycznej zmiany werdyktu, po prostu kolejne rozpatrzenie sprawy z wykorzystaniem nowych dowodów).

Pierwszy etap, którego McLaren nie przebrnął, wymaga spełnienia wszystkich czterech warunków:
• dowód musi być znaczący (significant)
• musi odnosić się do meritum orzeczenia (relevant)
• musi być nowy (new)
• oraz niedostępny dla wnoszącej petycję strony w momencie ogłaszania decyzji

McLaren obrał tu dość interesującą strategię, która spotkała się z równie interesującą reakcją sędziów. Mianowicie zespół zgłosił, iż w orzeczeniu sędziów o karze dla Norrisa znalazł się błąd: uznali oni bowiem, że Verstappen w Zakręcie 12 na Circuit of The Americas bronił pozycji, a nie atakował. Zdaniem McLarena było odwrotnie: Norris wyprzedził rywala na prostej, w zakręcie role były odwrócone i to kierowca Red Bulla atakował od wewnętrznej.

Jest to tyle istotne, że w myśl słynnych wytycznych zawodnik atakujący od wewnętrznej co prawda zyskuje „prawo do zakrętu” już w momencie, w którym – cytując wytyczne – „przednia oś co najmniej zrówna się z lusterkiem drugiego samochodu nie później niż przy wierzchołku zakrętu”, ale „musi pokonać zakręt w obrębie limitów toru”. Manewr Verstappena oczywiście spełnia ten pierwszy warunek, ale drugiego już nie – Max nie zmieścił w torze.

McLaren twierdzi, że ten błąd jest znaczący i ma odniesienie do sytuacji, a także był niedostępny dla zespołu podczas podejmowania decyzji – skoro został zawarty w jej uzasadnieniu. To w sumie logiczne.

Sędziowie skupili się jednak na ustaleniu, czy nowe dowody przedstawione przez McLarena spełniają kryterium „odniesienia do orzeczenia” (relevance). Stwierdzili następnie, że nie można za dowód spełniający ten warunek uznać ani samej decyzji sędziowskiej (dokumentu z orzeczeniem i uzasadnieniem kary), ani zawartego w niej błędu (w ocenie sytuacji). Ich zdaniem nowe dowody w sprawie muszą wykazać, że w orzeczeniu został popełniony błąd – a tego McLaren nie zrobił i według sędziów samo stwierdzenie, iż doszło do błędu, tutaj nie wystarcza. Dlatego petycja została odrzucona, od czego zresztą też nie przysługuje odwołanie.

Jest to o tyle interesujące, iż właściwie wyklucza możliwość cofnięcia decyzji wydanej na podstawie (domniemanie) błędnej oceny sytuacji. W tym konkretnym przypadku sędziowie wydali decyzję o karze dla Norrisa bez przesłuchania zainteresowanych stron, kierując się zapewne dążeniem do wydania werdyktu przed zakończeniem rywalizacji i dekoracją na podium – na czym skądinąd zawsze wszystkim zależy.

Po odrzuceniu petycji McLaren wydał oświadczenie, w którym nie zgadza się z interpretacją, według której dokument FIA, z którego zespół dowiaduje się o obiektywnym, wymiernym i dającym się udowodnić błędzie w podjętej przez sędziów decyzji, nie zostaje dopuszczony jako „dowód”. Ekipa zaznaczyła jednocześnie, że zamierza nadal blisko współpracować z FIA nad zrozumieniem, w jaki sposób zespoły mogą konstruktywnie kwestionować decyzje, które prowadzą do nieprawidłowego sklasyfikowania kierowców w wyścigu.

Trzeba przyznać, że znaleźliśmy się w kuriozalnej sytuacji: zespół nie jest w stanie doprowadzić do ponownego rozpatrzenia sprawy, w której zdaniem jednej ze stron sędziowie popełnili błąd w interpretacji całego zdarzenia. Mam nadzieję, że uda się na przyszłość wypracować procedury, w ramach których takie sytuacje będą rozstrzygane z uwzględnieniem argumentów wszystkich stron. Nawet, jeśli miałoby to oznaczać odwleczenie decyzji w czasie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here