Kiedy kierowcy odczuwają przyjemność z podróży? Lepiej być wyspanym przed wyruszeniem w trasę? Ważniejszy jest dobry posiłek czy aromatyczna kawa na pobudzenie?
Dla doświadczonego kierowcy niby wszystko powinno być jasne, ale dobrze mieć też naukowe potwierdzenie. Firma Shell we współpracy z Goldsmiths’ College na Uniwersytecie Londyńskim zrealizowała siódmy etap badań zachowania kierowców na drodze. W listopadzie zeszłego roku przebadano 309 kierowców z pięciu krajów Europy Środkowej: z Polski, Czech, Słowacji, Węgier i Bułgarii. Udział mężczyzn wyniósł 78%, a kobiet – 22%. Uczestnicy badania odbyli łącznie ponad 3500 samochodowych podróży.
W Polsce grupa badanych liczyła 99 osób, które w trakcie 1254 podróży przejeżdżali średnio po około 35 kilometrów. Średni wiek grupy badanych wyniósł 32 lata. Uczestnicy korzystali z biometrycznych opasek noszonych na nadgarstkach, które mierzyły m.in. ciśnienie i puls, a dedykowane oprogramowanie wykorzystywało te pomiary do wyznaczania różnych parametrów, takich jak: poziom zmęczenia, nastrój czy jakość snu. Dane dotyczące samej podróży czy warunków atmosferycznych zbierała z kolei specjalna aplikacja Shell.
Ciekawe, że pomiędzy kierowcami z różnych krajów było wiele różnic, ale i sporo elementów wspólnych (np. tych związanych z wydajnością za kierownicą).
Jakie czynniki wpływają na przyjemność z jazdy samochodem? Większą frajdę z prowadzenia auta odczuwają ci, którzy dobrze śpią i deklarują zainteresowanie zdrowym stylem życia oraz dbaniem o dietę. Idzie to w parze z poczuciem bezpieczeństwa za kierownicą i płynniejszą jazdą. W tym ostatnim aspekcie starsi kierowcy odnotowują lepsze wyniki od młodszych – najwyraźniej mniej spokojnych za kółkiem.
Wśród polskich uczestników badań bardziej pozytywne odczucia zza kierownicy zgłaszają osoby aktywne towarzysko i rozmowne. Czują się także bezpieczniej za kierownicą. Dla przykładu, w Bułgarii płynnie i wydajnie jeżdżą sumienni kierowcy, a najwięcej przyjemności z podróży czerpią ludzie ambitni, lubiący porządek. Z kolei najwięcej pozytywnych doświadczeń za kółkiem na Węgrzech zgłaszały osoby potrafiące myśleć abstrakcyjnie i kreatywnie, natomiast wśród czerpiących przyjemność z jazdy Słowaków dominowały osobowości altruistyczne i bezkompromisowe.
Analizy wykazały rzecz jasna powiązanie pomiędzy długością jazdy oraz czerpaną z niej radością oraz płynnością podróży. Warto zatem planować przerwy, zwłaszcza jeśli jeździe towarzyszą niesprzyjające warunki atmosferyczne. Kierowców rozpraszał nie tylko deszcz – negatywnie na ich odczucia wpływały też, co ciekawe, silne podmuchy wiatru. Podczas przerwy można zaplanować posiłek: uczucie głodu także znacząco zmniejsza przyjemność z prowadzenia samochodu.
Lepiej za to unikać kawy – kofeina negatywnie wpływała na odczucia badanych. Z kolei ci, którzy deklarują prawidłowe odżywianie (zgodne z zaleceniami ilości owoców i wody, ograniczenie spożycia cukru), osiągali lepszą wydajność.
Istotnym parametrem dla kierowców, monitowanym zresztą przez opaski biometryczne, jest jakość snu. Przekazywane do aplikacji dane pozwalały wychwycić nocne wybudzenia i ocenić jakość odpoczynku. Osoby, które spały niespokojnie, odczuwały większą niepewność za kierownicą i czerpały mniejsze zadowolenie z podróży. Okazało się, że najgorszą jakość snu stwierdzono wśród uczestników badania z Polski.
Interesujące dane wiążą się także z doświadczeniem w rodzinnym podróżowaniu. Kierowcy, którzy mają w zwyczaju wożenie swoich dzieci, podróżują sprawnie i z większą pewnością siebie. Z kolei ci, którzy robią to tylko od czasu do czasu, odczuwają większe rozkojarzenie podczas jazdy z dziećmi. Są też bardziej podatni na złość za kierownicą – co ciekawe, w Bułgarii napady złości najczęściej występują podczas jazdy z partnerem/partnerką, w wyniku kłótni, natomiast na Słowacji tendencja do wpadania w złość jest większa u kierowców, którzy… lubią jeździć. Dobrą metodę na uspokojenie skołatanych nerwów mają Bułgarzy: pomaga im słuchanie muzyki w samochodzie.
Odczucie bólu albo stresu oczywiście zmniejsza przyjemność z prowadzenia samochodu. Z kolei fanatycy pracy nad formą fizyczną znacznie rzadziej się stresują – ale żartobliwie można spytać, czy nie powstaje w ten sposób błędne koło? Kierowca wracający z siłowni z jednej strony powinien być zrelaksowany, a z drugiej ból po ciężkim treningu może odbierać przyjemność z jazdy. Najważniejsze, aby był wyspany i najedzony.
– Wyniki badania „Shell Drives You” pozwoliły nam uzyskać wiele ciekawych informacji – podsumowuje Katarzyna Starke-Zarańska, Fuels Brand Manager w Shell Polska. – Okazało się m.in., że kierowcy, którzy przywiązywali dużą wagę do swojej diety i nie odczuwali głodu podczas jazdy samochodem, osiągali lepsze wyniki. Dlatego każdemu głodnemu kierowcy zawsze przypominamy, że zatrzymując się na stacjach paliw Shell, można nie tylko zatankować do pełna swój samochód, ale też zjeść zdrową przekąskę lub pełnowartościowy, ciepły posiłek.
Ciekawy artykuł.
Dla mnie najważniejsze jest być wyspanym.
No naprawdę! Ten artykuł odmienił moje życie!
O rety! Żebyś tylko nie pokochał innego mężczyzny – niż Kubica, rzecz jasna:)
Zabrakło istotnej informacji -jakości dróg po których poruszali się badani. W PL na szczęście jest coraz lepiej pod tym względem, jeśli popatrzymy co się działo 1 czy 2 dekady wstecz….cóż, wyniki z pewnością dla PL byłyby inne 😉