Długo wyczekiwana rewolucja w końcu nadeszła – i to z przytupem. Podczas Grand Prix Bahrajnu kibice Formuły 1 dostali piękną walkę koło w koło o zwycięstwo, absolutne wymieszanie sytuacji w środku stawki, problemy faworytów i efektowny dublet ekipy Ferrari, która na taki sukces mocno sobie zapracowała i zasłużyła.

Mikołaj Sokół podsumowuje pierwszą rundę sezonu 2022: nowymi samochodami da się walczyć, Mercedes wciąż nie rozumie przyczyn spadku formy i co prawda pewnie się z nimi upora, ale nie jest to kwestia paru dni czy nawet tygodni, a pracy domowej nie odrobił także Red Bull. Nieco dziwi także niezbyt sprytny sposób, w jaki Max Verstappen próbował walczyć o prowadzenie – z kolei wyścigowym wyczuciem popisał się Charles Leclerc, zasłużenie wygrywając wyścig i obejmując prowadzenie w mistrzostwach. Cieszy także wyrównany układ się w środku stawki – tam role mogą zmieniać się z wyścigu na wyścig, chociaż intrygująco wygląda słaba forma klientów Mercedesa i rewelacyjny skok formy samochodów napędzanych silnikami Ferrari.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here