W przyszłym tygodniu Kubica ma po raz pierwszy w karierze poprowadzić auto serii DTM.

W przyszłym tygodniu Robert Kubica ma wziąć udział w testach wyścigowego samochodu serii DTM. Jazdy Mercedesem mają się odbyć na torze Ricardo Tormo w Walencji.

Kubica jeszcze nie podjął decyzji o wyborze dyscypliny sportu i samochodu na sezon 2013. Źródła zbliżone do kierowcy potwierdzają, że wszystkie opcje są wciąż możliwe – zarówno rajdy, jak i wyścigi. Choć brytyjskie media regularnie donoszą, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem są starty Fordem Fiestą RRC wystawianą przez – oczywiście brytyjską – ekipę M-Sport, to zdaniem tych samych źródeł taka opcja jest najmniej prawdopodobna.

W rajdach najlepszym rozwiązaniem wydaje się być współpraca z Citroenem, który w przeciwieństwie do M-Sport jest zespołem fabrycznym. Poza startami za kierownicą modelu DS3 WRC w grę mogłyby wchodzić także testy auta szykowanego do Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych, w których francuska firma ma zadebiutować w sezonie 2014.

Przy skupieniu się na programie rajdowym jednoczesne starty w wyścigach – np. DTM – wydają się mało prawdopodobne, ze względu na kolizję niektórych terminów. W wyścigach z reguły zawodnik jest zakontraktowany na cały sezon i startuje we wszystkich rundach, natomiast w rajdach możliwe jest stworzenie ograniczonego programu i udział w wybranych imprezach (zwłaszcza w mistrzostwach Europy, w których do końcowej klasyfikacji nie są wliczane wszystkie wyniki). Oczywiście przy walce o mistrzowski tytuł trzeba startować w pełnym cyklu, ale sam Kubica podkreślał, że potrzebuje paru lat na zdobycie niezbędnego doświadczenia w rajdach.

Przy oparciu kalendarza startów o rajdy trudno byłoby połączyć dwie dyscypliny, ale w odwrotnej sytuacji możliwe byłoby pogodzenie pełnego sezonu w DTM z udziałem w wybranych rajdach – czy to zaliczanych do mistrzostw Europy, czy do mistrzostw świata.

W serii DTM – Deutsche Tourenwagen Masters – rywalizuje tercet wielkich niemieckich producentów: Mercedes, Audi oraz BMW. Samochody wyścigowe „z dachem” tylko z zewnątrz przypominają drogowe auta tych marek. Mają napęd na tylne koła, a silniki V8 o pojemności czterech litrów osiągają moc sięgającą 500 koni mechanicznych. Sześciobiegowa, sekwencyjna skrzynia biegów obsługiwana jest manetkami przy kierownicy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here