Pierwszy dzień zimowych przygotowań w Bahrajnie stał pod znakiem silnego wiatru i piasku na torze. Trudne warunki panowały zwłaszcza w popołudniowej sesji, co jedynie spotęgowało problemy Mercedesa: już na początku porannej sesji pojawiły się problemy ze zmianą biegów. Wymiana przekładni zajęła ładne kilka godzin i Valtteri Bottas wrócił na tor dopiero tuż przed przerwą. Do tego przejazdy z czujnikami aerodynamicznymi przerwała czerwona flaga po awarii Ferrari.
Kłopoty mistrzów świata to oczywiście najważniejsza wiadomość dnia, ale równie istotna była porządna praca wykonana przez Red Bulla. Max Verstappen popisał się nie tylko najlepszym czasem, ale też największym przebiegiem – i po sesji chwalił model RB16B za przewidywalność i stabilność. To ogromny kontrast w porównaniu z kapryśnym poprzednikiem.
Z dobrej strony zaprezentowały się także ekipy McLaren (ogromnym plusem jest bezawaryjność, a zespół stawia dopiero pierwsze kroki z jednostką napędową Mercedesa), Alpine, AlphaTauri i Alfa Romeo. W Haasie poranek zakłóciły problemy z hydrauliką i konieczność wymiany skrzyni biegów, więc Mick Schumacher nie nabił wielu okrążeń. Wspomniana awaria Ferrari była związana ze spalaniem – dostrzeżono anomalię w odczytach telemetrycznych i Charles Leclerc otrzymał polecenie, by zatrzymać się na torze. Warto podkreślić, że wydajność silnika spalinowego była jednym z obszarów wytężonych prac – a firma Shell przygotowała nowe paliwo, zdaniem zespołu warte 0,1 sekundy na okrążeniu. Drobne kłopoty w popołudniowej sesji dopadły także Astona Martina (elektryka) oraz AlphaTauri (ciśnienie paliwa).
Wracając do Mercedesa, nawet pracowite popołudnie nie wyglądało zbyt optymistycznie. Lewis Hamilton narzekał na balans samochodu, swoje zrobiła też utrata kilku godzin pracy w niezłych warunkach, gdy nawierzchnia toru nie była jeszcze pokryta piaskiem.
Wyciąganie daleko idących wniosków po zaledwie jednym dniu przygotowań jest naiwne, ale zawsze warto dostrzec i docenić tych, którzy zdołali nabić solidny przebieg. Z kolei strata czasu z powodu różnych usterek jest tym razem szczególnie bolesna – wszak za nami już jedna trzecia zimowych jazd. Warto przypomnieć, że Mercedes jako jedyny zespół nie zaliczył tak zwanego dnia filmowego, czyli okazji do sprawdzenia samochodu na dystansie 100 kilometrów. Co prawda trzeba korzystać ze specjalnych opon Pirelli, ale takie jazdy zawsze umożliwiają wychwycenie potencjalnych problemów i sprawdzenie podstawowych podzespołów. Mistrzowie świata zaliczą taki dzień dopiero we wtorek po testach – nawet jeśli sprawdzą się przewidywania o szykowanych w fabryce kolejnych poprawkach aerodynamicznych, to straconej dziś połowy dnia nie da się już odzyskać.
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Strata | Opony | Liczba okr. |
1. | Max Verstappen | Red Bull | 1.30,674 | 0,000 | C3 | 139 |
2. | Lando Norris | McLaren | 1.30,889 | 0,215 | C3 | 46 |
3. | Esteban Ocon | Alpine | 1.31,146 | 0,472 | C4 | 129 |
4. | Lance Stroll | Aston Martin | 1.31,782 | 1,108 | C3 (P) | 46 |
5. | Carlos Sainz | Ferrari | 1.31,919 | 1,245 | C3 | 57 |
6. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | 1.31,945 | 1,271 | C3 | 68 |
7. | Daniel Ricciardo | McLaren | 1.32,203 | 1,529 | C2 | 45 |
8. | Pierre Gasly | AlphaTauri | 1.32,231 | 1,557 | C3 | 74 |
9. | Yuki Tsunoda | AlphaTauri | 1.32,727 | 2,053 | C2 | 37 |
10. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1.32,912 | 2,238 | C2 | 42 |
11. | Charles Leclerc | Ferrari | 1.33,242 | 2,568 | C3 | 59 |
12. | Kimi Räikkönen | Alfa Romeo | 1.33,320 | 2,646 | C3 | 63 |
13. | Sebastian Vettel | Aston Martin | 1.33,742 | 3,068 | C3 (P) | 51 |
14. | Roy Nissany | Williams | 1.34,789 | 4,115 | C3 | 83 |
15. | Nikita Mazepin | Haas | 1.34,798 | 4,124 | C3 | 70 |
16. | Mick Schumacher | Haas | 1.36,127 | 5,453 | C2 | 15 |
17. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1.36,850 | 6,176 | C2 | 6 |