Co prawda rzut oka na tabelę z czasami sugeruje, że wszystko wróciło do normy i warunki dyktuje Mercedes, ale rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana. Mistrzowie świata wciąż próbują dogadać się z niestabilnym tyłem samochodu – balans w sobotę był nieco lepszy, ale spora w tym zasługa poprawy warunków. Kierowcy narzekali na brak przyczepności, ale przynajmniej nawierzchnia była mniej zapiaszczona niż w piątkowe popołudnie. Podmuchy wiatru wciąż były uciążliwe, a ponadto ich kierunek zmienił się o 180 stopni.

Właśnie jeden z podmuchów zaskoczył Lewisa Hamiltona, który w porannej sesji spowodował czerwoną flagę, lądując w żwirze na poboczu Zakrętu 13. – Tył nie spisuje się świetnie po zmianie przepisów, próbujemy wstrzelić się z balansem – komentował mistrz świata.

Po południu najlepszy czas wykręcił Valtteri Bottas, ale Mercedes zastosował najmiększe dostępne opony, czyli mieszankę C5. Rzadko się zdarza, aby ekipa z Brackley korzystała z takiego ogumienia i walczyła o konkurencyjne czasy. Tym razem wykorzystali najlepsze warunki w ostatniej godzinie sesji, gdy temperatura nawierzchni stała się łagodniejsza dla opon. Wtedy ekipy Red Bull, Alpine czy McLaren skupiały się już na innych zadaniach. Właśnie te samochody – plus AlphaTauri – zdają się sprawiać najlepsze wrażenie po dwóch trzecich zimowych testów. Oczywiście nikt rozsądny nie skreśla Mercedesa i to mistrzowie świata są faworytem, ale wygląda na to, że splot awarii i kłopotów z poszukiwaniem balansu zmuszają ich do pewnego wysiłku. Co ciekawe, dziś problemy ze skrzynią biegów dopadły w porannej sesji Astona Martina – korzystającego z przekładni w takiej samej specyfikacji, jak fabryczna ekipa. Sebastian Vettel przejechał tylko dziesięć okrążeń i przyznawał, że ma jeszcze sporo rzeczy do opanowania po zmianie ekipy. Pytany o wrażenia na temat jednostki napędowej Mercedesa, odpowiedział: – Jest inaczej, ale nie będę jej porównywał z szacunku dla innych producentów.

Pełny dzień w kokpicie zaliczył Fernando Alonso, sprawdzający między innymi dwa różne pakiety poszycia tylnej części nadwozia. Pojawiła się mniej pękata wersja, a dość unikalny projekt aerodynamiczny tłumaczył Marcin Budkowski: – Doszliśmy do wniosku, że zwężenie sekcji bocznych jest dobrym kierunkiem, co w sumie nie jest niczym nowym. Przenieśliśmy niektóre duże elementy za wlot powietrza. Tak, przez to wyszedł dość masywny kształt i środek ciężkości powędrował wyżej, ale z reguły osiągi aerodynamiczne są ważniejsze niż masa i jej rozmieszczenie.

Największy przebieg zaliczył w sobotę Haas, odrabiając po części straty z poprzedniego dnia, kiedy rankiem zmieniano skrzynię biegów i Mick Schumacher stracił prawie całą swoją sesję. Dziś obaj kierowcy zabrali się za symulacje wyścigowe, a Nikita Mazepin prawie padł ofiarą własnej ciekawości. Chciał sprawdzić, jak samochody Formuły 1 zachowują się w brudnym powietrzu za inną maszyną i prawie się rozbił, jadąc w strudze powietrza za Alfą Romeo Antonio Giovinazziego.

Dramatyczny incydent przeżyli także Sergio Pérez i wyprzedzany przez niego Nicholas Latifi – w popołudniowej sesji na prostej startowej z samochodu Red Bulla odpadła lewa połowa pokrywy silnika. Meksykanin stracił trochę czasu na torze w porannej sesji, ale generalnie był zadowolony z pierwszego pełnego dnia za kierownicą RB16B. Zespół ma pełne ręce roboty, sprawdzając między innymi różne wersje podłogi (zastosowano już co najmniej trzy koncepcje).

Ostatniego dnia testów prawie wszystkie zespoły skorzystają z obu zawodników wyścigowych. Jedynie w Alfie Romeo cały dzień zaliczy Kimi Räikkönen, a w Williamsie George Russell – który nie miał jeszcze okazji do pojeżdżenia w Bahrajnie, bo ekipa z Grove jako jedyna skorzystała z usług kierowcy testowego i w piątek modelem FW43B jeździł Roy Nissany.

Poz. Kierowca Zespół Czas Strata Opony Liczba okr.
1. Valtteri Bottas Mercedes 1.30,289 0,000 C5 58
2. Pierre Gasly AlphaTauri 1.30,413 0,124 C5 87
3. Lance Stroll Aston Martin 1.30,460 0,171 C5 71
4. Lando Norris McLaren 1.30,586 0,297 C4 52
5. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo 1.30,760 0,471 C5 125
6. Charles Leclerc Ferrari 1.30,886 0,597 C5 73
7. Nicholas Latifi Williams 1.31,672 1,383 C4 132
8. Sergio Pérez Red Bull 1.31,682 1,393 C2 117
9. Daniel Ricciardo McLaren 1.32,215 1,926 C3 52
10. Fernando Alonso Alpine 1.32,339 2,050 C2 128
11. Yuki Tsunoda AlphaTauri 1.32,684 2,395 C4 57
12. Mick Schumacher Haas 1.32,883 2,594 C4 88
13. Carlos Sainz Ferrari 1.33,072 2,783 C3 56
14. Nikita Mazepin Haas 1.33,101 2,812 C4 76
15. Lewis Hamilton Mercedes 1.33,399 3,110 C2 58
16. Sebastian Vettel Aston Martin 1.38,849 8,560 C3 (P) 10

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here