Do przerwy obiadowej w użyciu były tylko opony rowkowane: deszczowe i przejściowe.

Na Circuit de Catalunya ruszyła ostatnia tura przedsezonowych testów – niezwykle ważna, bo po jej zakończeniu jedyną szansą do sprawdzania nowych części i pracy nad samochodami będą piątkowe treningi podczas weekendów Grand Prix. Niestety, pogoda znów spłatała figla: poprzednią turę testów pod Barceloną kończono w deszczu i tak samo rozpoczęto tę sesję.

Większość dnia upłynęła pod znakiem przelotnych opadów. Te zespoły, które planowały testowanie nowych pakietów aerodynamicznych, szykowanych na pierwsze wyścigi sezonu, musiały zmienić harmonogram pracy. Meteorolodzy zapowiadają na jutro podobnie trudne warunki, ale na szczęście w sobotę i niedzielę ma być sucho.

Najlepszy czas dnia uzyskał Mark Webber (na miękkich oponach), a sto lub więcej okrążeń pokonali Sergio Pérez (100), Felipe Massa (112) i Lewis Hamilton (113), który uzyskał drugi rezultat na pośredniej mieszance. Podkreślam jednak, że nie ma co patrzeć na czasy okrążeń: zmienna pogoda jeszcze bardziej utrudnia jakiekolwiek porównania.

Podczas przerwy na lunch zespół Force India oficjalnie potwierdził zatrudnienie Adriana Sutila. Dzień wcześniej Nicolas Todt, menedżer Jules’a Bianchiego, poinformował, że jego podopieczny przegrał walkę o fotel. Jeśli chodzi o Francuza, w grę wchodzi posada kierowcy rezerwowego w Force India lub Ferrari, ale włoski zespół nie oferuje żadnych kilometrów za kierownicą, a w przypadku ekipy z Silverstone można liczyć na występy w niektórych piątkowych treningach.

Kontrowersje towarzyszą zespołowi Marussia. Sponsorzy Luiza Razii nie wywiązali się jeszcze ze swoich obietnic i na razie Brazylijczyk został odsunięty od testowania. Ekipa nie chce potwierdzić, czy Razia wystartuje w Grand Prix Australii. W rezerwie czekają już inni kierowcy: plotkuje się o Heikkim Kovalainenie, ale pod znakiem zapytania stoją jego możliwości finansowe. Nie jest też tajemnicą, że Fin stracił miejsce w Caterhamie, bo nie chciał się zgodzić na status kierowcy płacącego za starty. W gronie potencjalnych chętnych są jeszcze Witalij Pietrow, Narain Karthikeyan czy nawet Bruno Senna, który ma jeszcze możliwość rozwiązania kontraktu z Astonem Martinem. Wolny jest także Jules Bianchi i z jednej strony byłaby to dla Marussi okazja – pamiętajmy, że zespół wciąż nie posiada kontraktu na dostawę silników na sezon 2014, a Cosworth nie będzie produkował jednostek zgodnych z nowymi przepisami. Jednak z drugiej strony brytyjski zespół korzysta z infrastruktury McLarena – m.in. z symulatora – i problemem mogłoby być dopuszczenie kierowcy związanego z Ferrari do tajemnic z Woking.

Od strony technicznej czwartek na Circuit de Catalunya nie przyniósł wielu nowinek. Deszcz pokrzyżował zespołom plany, a przed założeniem nowych części aerodynamicznych ekipy z reguły chcą zgromadzić dane do porównań z poprzednią konfiguracją. Warto jednak zaznaczyć, że Caterham i Williams zrezygnowały z kontrowersyjnych rozwiązań w obszarze wydechu, zgadzając się ostatecznie z interpretacją FIA na temat spornych elementów.

Czwartkowe jazdy przerywano trzykrotnie. Dwadzieścia minut po dziewiątej pierwszą czerwoną flagę dnia spowodował Romain Grosjean. Francuz zaparkował w żwirze w Zakręcie 12, a zespół Lotus dowcipnie skomentował to wydarzenie na Twitterze: „Symulacja piruetu na mokrym torze zakończona powodzeniem”.

Druga przerwa nastąpiła 20 minut przed przerwą na lunch. Esteban Gutiérrez wypadł z toru w szybkim Zakręcie 3 i uderzył w barierę, uszkadzając przód Saubera.

Do przerwy obiadowej najlepszym czasem popisał się Lewis Hamilton, a drugi rezultat należał do Felipe Massy. Po południu w użyciu nadal był rowkowane opony. Nawierzchnia zaczęła jednak przesychać i przed 16:00 kierowcy wreszcie zaczęli zakładać slicki, zabierając się do intensywnej pracy. Trzecią czerwoną flagę spowodował Felipe Massa, który niespełna pół godziny przed końcem sesji zatrzymał swoje Ferrari na wyjściu z zakrętu Campsa. Brazylijczyk był w trakcie długiego przejazdu, który mógł być symulacją wyścigu.

Jutro aż osiem zespołów zmienia obsadę kokpitu. Bez zmian tylko w Lotusie, Williamsie i Marussi.

TESTY W BARCELONIE, nieoficjalne czasy 1. dnia:

KIEROWCA SAMOCHÓD CZAS OKR. OPONY
1. Mark Webber Red Bull RB9 1.22,693 90 miękkie
2. Lewis Hamilton Mercedes W04 1.24,348 113 pośrednie
3. Jean-Eric Vergne Toro Rosso STR8 1.25,017 59 pośrednie
4 Valtteri Bottas Williams FW35 1.26,458 85 miękkie
5. Sergio Pérez McLaren MP4-28 1.26,538 100 twarde
6. Esteban Gutiérrez Sauber C32 1.26,574 92 miękkie
7. Paul di Resta Force India VJM06 1.27,107 57 pośrednie
8. Felipe Massa Ferrari F138 1.27,541 112 pośrednie
9. Max Chilton Marussia MR02 1.28,166 78 pośrednie
10. Charles Pic Caterham CT03 1.28,644 83 pośrednie
11. Romain Grosjean Lotus E21 1.34,928 52 pośrednie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here