Sobota na Hungaroringu była jednym z tych dni, w których Lewis Hamilton potwierdził, że jest jednym z najszybszych kierowców w Formule 1. Sam był zaskoczony swoim wynikiem – zwłaszcza, że jego zdaniem okrążenie wcale nie było wyjątkowe. Faworyt do pole position, Sebastian Vettel, na drugim przejeździe stracił trochę czasu w krętym, środkowym sektorze („Może nie byłem wystarczająco agresywny”), a Nico Rosberg, zmagający się z zaciętym przełącznikiem balansu hamulców, znalazł się na czwartym polu.

W czołówce pojawił się Romain Grosjean – Lotus uratował jego trzecią pozycję startową, przekonując sędziów, iż nadmierne ugięcie prawej przedniej części podłogi było skutkiem uderzenia w tarkę podczas Q2, a nie celowym przekroczeniem przepisów. Jeśli Francuz utrzyma nerwy na wodzy, to kto wie, czy nie błyśnie na Hungaroringu fantastycznym rezultatem. Mercedesy w upalnych warunkach (jeszcze przed 10:00 termometry wskazywały już ponad 30 stopni, a podczas porannego wyścigu GP3 temperatura asfaltu przekroczyła 40 stopni) będą łatwym łupem dla rywali, a Vettel po pierwsze rusza z brudnej strony toru, a po drugie bezkompromisowym konstrukcjom Adriana Neweya zdarzają się od czasu do czasu usterki w ekstremalnych warunkach. Nie chcę tu krakać, ale w tym wyścigu do ostatnich metrów kierowcy będą z zapartym tchem uważali nie tylko na opony i poczynania rywali, ale też na potencjalne usterki swoich maszyn.

Czwartego w kwalifikacjach Rosberga raczej nie trzeba brać pod uwagę przy obsadzie miejsc na podium, zatem do pierwszej trójki powinien jeszcze wskoczyć Fernando Alonso i/lub Kimi Räikkönen. W tym ostatnim przypadku Grosjean pewnie usłyszy, że „Kimi jest od ciebie szybszy”. Przyszłość Francuza w Lotusie jest wciąż sprawą otwartą, więc z jednej strony będzie mu zależało na jak najwyższej pozycji na mecie, a z drugiej oczywiście będzie musiał współpracować z wyżej klasyfikowanym w mistrzostwach Räikkönenem.

A i tak prawie wszystko będzie zależało od opon i taktyki…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here