Luty 2011, tor Ricardo Tormo pod Walencją: Robert Kubica uzyskuje najlepszy czas czterodniowych testów przed sezonem. Parę dni później startuje w Ronde di Andora. Koniec marzeń o dalszej karierze w F1…
Czerwiec 2017, tor Ricardo Tormo pod Walencją: Robert Kubica wraca do kokpitu samochodu F1 na torze. We wtorek ma przetestować Lotusa E20 podczas dnia testowego dla kierowcy rezerwowego Renault, Siergieja Sirotkina. Ciekawe, co będzie dalej?
Okolice weekendu z Grand Prix Kanady jakoś obfitują w raczej niezapomniane przeżycia związane z Robertem. Poranne pozdrowienia z miejsca, gdzie 9 lat temu odniósł historyczny sukces. Niejeden w swoim życiu, czekamy też na kolejne. Warto walczyć, warto marzyć 🙂
Już to mówiłem na innym forum ale muszę to tu powtórzyć – Emocje podobne z dnia narodzin mojego najstarszego syna – powodzenia Robert.
Myślę, że od dziś karta się Robertowi odwróci i dostarczy on nam jeszcze wiele radości z torów F1.
🙂
🙂
😉
pozdrawiam
Testy bolidu GP2, testy bolidu Formuły E (choć kiedyś Mikołaju zapewniałeś mnie, że takie wynalazki Roberta nie interesują ;)), teraz test bolidu F1. Ciekawi mnie bardzo, co takiego Robert planuje…
Robert ma 182 cm wzrostu. Hmm, Joylon Palmer też. Zobaczymy, zobaczymy…
Na razie kompletny luz, nie daję się ponieść emocjom, poczekam na oficjalne wypowiedzi RK i Renault. Prywatny test starą konstrukcją to jeszcze nie powrót do ścigania w F1.
Tytuł ostatniego wywiadu, to chyba właśnie taki przekaz. Zapewne wiedział już wtedy o testach.
Dobrej zabawy na torze!
Na pudelkowych stronach piszą, że o teście było wiadomo od pewnego czasu. Natomiast nie spodziewałem się czegoś innego – oni tam napisali że te testy w samochodzie GP3 wykazały, że prawa ręka już nie przeszkadza Robertowi w kokpicie.
Co za wspaniały dzień. Marzenia się spełniają. Aż boje się pomyśleć co z tego wyjdzie. ??
Super BRAWO !