W imponującym budynku głównej trybuny jednego z najnowszych torów w kalendarzu Formuły 1 znalazło się miejsce na małe muzeum motoryzacyjne. Przekrój eksponatów jest mocno zróżnicowany: od samochodu pokazowego Jaguara przez amerykańskie klasyki (DeLorean, krążowniki szos czy Chevrolety Corvette) i chyba losowo zgromadzone auta innych marek po garść rosyjskich, a właściwie radzieckich klasyków: jak Czajka, bardzo oryginalne, sportowe wersje Wołgi i Moskwicza oraz wyścigowy prototyp Łady. Poza samochodami obejrzeć można także różne motorsportowe pamiątki, głównie związane z Ferrari, a także modele samochodów, portrety mistrzów kierownicy czy wyjątkowy zestaw szachów, pilnowany przez spoglądającego z fotografii, uwiecznionego w ciekawych pozach Berniego Ecclestone’a.
Dużym minusem muzeum jest niewielka przestrzeń, na której spróbowano upakować za dużo eksponatów. Stąd trudno o dobre ujęcia czy nawet o spokojne obejrzenie co ciekawszych samochodów z każdej strony. Tak czy inaczej, dział ze sportowymi konstrukcjami lokalnych Adrianów Neweyów i tak robi furorę.
Mikołaju, czy to Ty na lotnisku w Petersburgu gawędziłeś z JS o początkach F1 w Rosji? 😉
W rzeczy samej.
„You have to be a uber-fan to know this sort of stuff” 😉
Wołgi wyścigowe trzeba przyznać wyglądają kozacko:)
To nie Wilga, to GAZ Czajka.