Sebastian Vettel rozpoczął dzień od wizyty w żwirze, ale potem spokojnie przejechał ponad 100 okrążeń.

Sześć zespołów pokonało dzisiaj po więcej niż 100 okrążeń. Popisy na supermiękkich oponach dały Pastorowi Maldonado i Maksowi Verstappenowi dwa pierwsze miejsca w zestawieniu czasów. Sebastian Vettel rozpoczął dzień od wycieczki w żwir na zimnych oponach, a McLaren znów miał problemy z MGU-K i Jenson Button przejechał tylko 24 kółka.

Sobota pod Barceloną upłynęła pod znakiem bezustannego zagrożenia deszczem, ale pokropiło tylko przed obowiązkową przerwą, trwającą od 13:00 do 14:00. Rano przygodę zaliczył Vettel, który tuż po otwarciu alei serwisowej wypadł na okrążeniu wyjazdowym na pobocze za Zakrętem 4. – Chyba nie byłem jeszcze w pełni rozbudzony – żartował Niemiec. – Pojechałem zbyt agresywnie i po prostu się obróciłem, to był mój błąd. Chciałem później pomóc chłopakom i też czyściłem samochód z żwiru.

Leniwy poranek zaliczył za to Marcus Ericsson, bo mechanicy Saubera walczyli z usterką skrzyni biegów. Szwed wyjechał na tor przed przerwą, ale w przekroju całego dnia pokonał tylko 53 okrążenia. Jeszcze gorszy wynik zaliczył Button: przeprojektowana część MGU-K też okazała się wadliwa i Anglik nie napracował się za bardzo. Po porannych problemach wrócił na tor po południu, ale tylko sprawdzał aerodynamikę i trenował pit stopy. Mimo to pozostaje optymistą.

– Wykonaliśmy ogromne postępy od pierwszego testu, ale ich nie widać, bo ciągle mamy różne problemy – mówi Jenson. – Ciekawi jesteśmy, co ten samochód potrafi przy pełnej mocy. Myślę, że ma duży potencjał, ale trudno go teraz wydobyć. Nie będziemy mieli zwycięskiego samochodu w pierwszym wyścigu sezonu, ale możemy mieć w ostatnim.

Kolejny spokojny, imponujący dzień zaliczył Mercedes. Dziś jeździł tylko Lewis Hamilton, zdecydowanie najszybszy na pośrednim ogumieniu. Mistrz świata zdążył już ponarzekać na twarde opony Pirelli, które jego zdaniem nie ułatwiają zadania podczas testów i ciężko je utrzymać w optymalnej temperaturze pracy. Anglik liczy na to, że w cieplejszych warunkach będzie lepiej.

Williams podzielił pracę między dwóch podstawowych kierowców, jeżdżący po południu Valtteri Bottas skupiał się głównie na treningu pit stopów i dopiero w samej końcówce przejechał pomiarowe okrążenie. Wcześniej wywieszono czerwoną flagę po niemal jednoczesnej awarii Buttona i Verstappena. Daniił Kwiat usiłował przejechać symulację wyścigu, ale Red Bull przerwał ją po dwóch zmianach opon.

Autor najszybszego czasu także przymierzał się do symulacji wyścigu, ale przeszkodziła mu mżawka przed przerwą na lunch. Najszybsze okrążenie Maldonado zostało oczywiście przejechane na „czerwonych” Pirelli, ale warto odnotować ogromny postęp wykonany przez Lotusa. Zmiana jednostki napędowej na Mercedesa z pewnością tu pomogła: Pastor cieszy się z niezawodności (dziś pokonał ponad 100 okrążeń), ale dostrzegł też poprawę w osiągach. – Samochód jest szybki – mówi. – Nie wiem, jak szybki na tle rywali, ale jest szybszy niż zeszłoroczne auto – to oczywiste.

Jutro ostatni dzień zajęć w tej sesji testów na Circuit de Barcelona-Catalunya.

Testy w Barcelonie, 3. dzień

1. Pastor Maldonado (Lotus) 1.24,348 (supermiękkie) – 104 okr.
2. Max Verstappen (Toro Rosso) +0,391 (supermiękkie) – 129 okr.
3. Lewis Hamilton (Mercedes) +1,728 (pośrednie) – 101 okr.
4. Marcus Ericsson (Sauber) +1,992 (miękkie) – 53 okr.
5. Sebastian Vettel (Ferrari) +2,059 (pośrednie) – 105 okr.
6. Daniił Kwiat (Red Bull) +2,241 (pośrednie) – 112 okr.
7. Felipe Massa (Williams) +2,564 (pośrednie) – 55 okr.
8. Pascal Wehrlein (Force India*) +2,985 (pośrednie) – 81 okr.
9. Valtteri Bottas (Williams) +3,208 (pośrednie) – 49 okr.
10. Jenson Button (McLaren) +4,803 (pośrednie) – 24 okr.
* samochód z 2014

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here