Dłużąca się zimowa przerwa wreszcie dobiegła końca. Na torze Jerez de la Frontera ruszyły pierwsze testy przed sezonem 2013. Obecne są wszystkie zespoły i jedynie Williams korzysta jeszcze ze starego, zeszłorocznego nadwozia. Wtorkowe jazdy rozpoczęły się przy temperaturze zaledwie 6 stopni Celsjusza, a nawierzchnia toru była rankiem nagrzana do 9 stopni. W ciągu dnia temperatura wzrosła do 17 stopni, a asfalt nagrzał się do niemal 30 stopni.
Podstawowym celem pierwszego dnia testów jest w przypadku każdej ekipy sprawdzenie podzespołów nowego auta oraz zebranie podstawowych danych na temat jego pracy. Później przyjdzie czas na poznawanie charakterystyki tegorocznych opon Pirelli i pracę nad ustawieniami.
Włoska firma przywiozła do Jerez wszystkie rodzaje mieszanek, choć nie zakładała wykorzystania opon supermiękkich – ich charakterystyka nie jest odpowiednia dla hiszpańskiego toru. Na każdy samochód przypada 35 kompletów ogumienia, w tym 20 narzucone przez Pirelli: 1 zestaw miękkich (oznaczenie żółte), sześć pośrednich (białe), siedem twardych (pomarańczowe) i po trzy przejściowe (zielone) oraz deszczowe (niebieskie). Każdy zespół może indywidualnie dobrać pozostałe 15 kompletów, dobierając także opony supermiękkie – tak postąpił np. McLaren. Łącznie podczas zimowych testów przypada po 100 zestawów opon na ekipę.
Niektórzy kierowcy wykonali okrążenia instalacyjne na przejściowych oponach Cinturato „zielonych”. Pierwszą czerwoną flagę spowodował o 9:30 Jenson Button. Jego McLaren zatrzymał się w Zakręcie 4 z defektem pompy paliwa i na torze pojawił się dopiero po południu. Drugą przerwę spowodował Nico Rosberg: o 10:25 jego Mercedes zatrzymał się z usterką elektryki pomiędzy Zakrętami 11 i 12. Awaria okazała się dość poważna i Niemiec nie pojawił się już na torze, zamykając pierwszy dzień oficjalnych testów z bilansem zaledwie 14 okrążeń.
Po południu przygodę przeżył Max Chilton: debiutant z Marussi wypadł z toru w nawrocie Dry Sack, a zespół jako przyczynę incydentu podał awarię zawieszenia. Anglik zdążył przejechać tylko 29 okrążeń za kierownicą wyposażonego w KERS auta.
Najbardziej pracowity dzień zaliczył Paul di Resta. Kierowca Force India przejechał prawie 90 okrążeń, wykonując po południu długie przejazdy. Z powodu porannych problemów McLaren skupił się na krótkich przejazdach i podczas jednego z nich Button uzyskał najlepszy czas dnia. Jako jedyny zszedł poniżej minuty i 19 sekund, przebijając o prawie sekundę rezultaty Marka Webbera i Romaina Grosjeana. Najlepsze czasy uzyskiwano na pośredniej i twardej mieszance Pirelli, a Button uzyskał swój czas właśnie na najtwardszych Pirelli. Swój najlepszy czas na miękkim ogumienie wykręcił tylko Giedo van der Garde. Rok temu najlepszy wynik pierwszego dnia testów w Jerez uzyskano na pośrednich oponach: rezultat 1.19,670 był wolniejszy o 0,8 sekundy od wyniku Buttona.
– Twarde opony były dziś chyba najlepsze, nawierzchnia tutaj jest bardzo szorstka – powiedział dyrektor techniczny Lotusa, James Allison. – Powiedziałbym, że jego [Buttona] czas jest niezły.
– Dość imponujący czas, ale oczywiście nie znamy obciążenia paliwem – dodał Mark Webber. – Poza tym dzisiaj czasy okrążeń nie były ważne, podobnie zresztą jak podczas całych testów. Ja czułem ogromną podsterowność, przez noc musimy się z tym uporać. To ciężki tor dla opon. Na szczęście jutro nie mamy wyścigu.
– Tak już bywa na testach – skomentował Button swój poranny defekt. – Czasami bardziej się boimy, kiedy nic się nie dzieje w czasie testów. Lepiej mieć teraz kłopoty niż podczas pierwszego wyścigu. Oczywiście to nie był idealny dzień, bo miałem długą przerwę w jeżdżeniu, ale przynajmniej popatrzyłem sobie na samochód i wygląda bardzo ładnie. Tegoroczne opony wydają się bardzo szybkie, ale pozostaje pytanie, na jak długo. Jutro jeździ „Checo”, to może być interesujące, bo przyszedł do nas z innego zespołu i może będzie miał ciekawe uwagi. To dobry początek, spodziewałem się, że zużycie opon będzie wysokie. Pytali mnie już, czy to mistrzowski samochód, ale oczywiście nie potrafię powiedzieć. Czuję się dobrze w aucie, jestem zaskoczony komfortem w kokpicie.
– Czuję się o wiele lepiej niż rok temu – powiedział Felipe Massa, szósty w zestawieniu z czasami. – Mieliśmy trochę problemów ze zbyt wysoką temperaturą w samochodzie i nie przejechaliśmy tak wielu okrążeń, jak byśmy chcieli. Najważniejsze, że balans samochodu jest na pierwszy rzut oka lepszy niż w zeszłym sezonie.
Jutro Red Bull, Ferrari, Lotus, Sauber, Williams, Toro Rosso, Caterham i Marussia nie zmieniają składów. W Mercedesie pojeździ Lewis Hamilton, w McLarenie Sergio Pérez, a w Force India po południu di Restę zastąpi James Rossiter.
Zapraszam na nasz profil na Facebooku, sprawdzajcie też wieści na Twitterze. Oby tylko internet w biurze prasowym działał lepiej niż dzisiaj…
TESTY W JEREZ, nieoficjalne czasy 1. dnia:
KIEROWCA | SAMOCHÓD | CZAS | OKR. | OPONY | |
1. | Jenson Button | McLaren MP4-28 | 1.18.861 | 37 | twarde |
2. | Mark Webber | Red Bull RB9 | 1.19,709 | 73 | pośrednie |
3. | Romain Grosjean | Lotus E21 | 1.19,796 | 54 | twarde |
4. | Paul di Resta | Force India VJM06 | 1.20,343 | 89 | pośrednie |
5. | Daniel Ricciardo | Toro Rosso STR8 | 1.20,401 | 70 | twarde |
6. | Felipe Massa | Ferrari F138 | 1.20,536 | 64 | pośrednie |
7. | Nico Hülkenberg | Sauber C32 | 1.20,699 | 79 | twarde |
8. | Nico Rosberg | Mercedes W04 | 1.20,846 | 14 | pośrednie |
9. | Pastor Maldonado | Williams FW34 (auto z 2012) | 1.20,864 | 84 | pośrednie |
10. | Giedo van der Garde | Caterham CT03 | 1.21,915 | 64 | miękkie |
11. | Max Chilton | Marussia MR02 | 1.24,176 | 29 | pośrednie |