Drugiego dnia testów w Jerez najszybszy czas uzyskał Romain Grosjean. Francuz zakończył jazdę pięć minut przed końcem sesji, wypalając paliwo w swoim Lotusie.

Drugi dzień testów w Jerez rozpoczął się od ogłoszenia decyzji Marussi: zespołowym partnerem Maksa Chiltona został, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, Brazylijczyk Luiz Razia. Wicemistrz serii GP2 od razu wskoczył za kierownicę samochodu, naprawionego po wczorajszej usterce zawieszenia i bliskim spotkaniu z barierą przed zakrętem Dry Sack.

Najlepszy czas dnia uzyskał Romain Grosjean, który poprawił wczorajsze osiągnięcie Jensona Buttona o 0,6 sekundy. Rok temu drugiego dnia testów w Jerez Michael Schumacher (Mercedes) uzyskał na twardych Pirelli rezultat o 0,3 gorszy od wyniku Francuza.

W środę najwięcej okrążeń pokonał Mark Webber, który jako jedyny przekroczył barierę 100 okrążeń. Najmniej na liczniku po dwóch dniach oficjalnych testów ma Mercedes: Nico Rosberg i Lewis Hamilton przejechali łącznie 29 okrążeń.

Poza Marussią obsadę kokpitów na drugi dzień testów zmieniono także w Mercedesie (Rosberga zastąpił Hamilton) i McLarenie (Jenson Button ustąpił miejsca Sergio Pérezowi). W Force India na ostatnią godzinę zajęć Paula di Restę zmienił James Rossiter – Anglik odpowiada w Force India za pracę w symulatorze i nie jest kandydatem do posady zawodnika wyścigowego. Zespół chce umożliwić mu zapoznanie się z samochodem w prawdziwych warunkach, na torze. Zdobyte w ten sposób doświadczenie pomoże mu w lepszym wykonywaniu pracy w symulatorze.

Jazdy w środę rozpoczęły się przy temperaturze powietrza na poziomie 7 stopni Celsjusza, a temperatura nawierzchni wynosiła około 13 stopni. Pierwszą czerwoną flagę już o 9:30 spowodował Daniel Ricciardo: jego Toro Rosso zatrzymało się między Zakrętami 10 i 11. Australijczyk potwierdził, że był to test wypalania paliwa. Przerwa trwała niecały kwadrans. Poranek jak zwykle upłynął w spokojnej atmosferze: wykonywano okrążenia instalacyjne, niektórzy zabrali się za zbieranie danych aerodynamicznych, jeżdżąc po prostych ze stałą prędkością, na ograniczniku obrotów.

O 10:45 drugą czerwoną flagę spowodował Hamilton. Anglik wypadł z toru w nawrocie Dry Sack (Zakręt 6) i uszkodził przód swojego Mercedesa w zderzeniu z barierą z opon. Do tego momentu pokonał 15 okrążeń, o jedno więcej niż Rosberg podczas pierwszego dnia testów (wczoraj w aucie Mercedesa pojawiły się problemy z elektryką). Mercedes poinformował, że przyczyną kraksy Hamiltona były problemy z układem hamulcowym. Tylne hamulce nagle straciły ciśnienie i Anglik hamował tylko przednimi.

– Trzeba zachować optymizm – powiedział Hamilton. – Cieszę się, że taki problem nie pojawił się podczas ostatnich testów w Barcelonie. To by bardzo bolało. Jeśli mamy mieć więcej takich problemów, to wolałbym, żeby przydarzały się jutro i pojutrze. Wcisnąłem hamulec i przez ułamek sekundy działał, a potem wpadł w podłogę. Celowo uderzyłem przodem, żeby uszkodzić tylko nos, bo przy bocznym uderzeniu zniszczenia są poważniejsze.

Auto nie zostało poważnie uszkodzone, ale konieczność wymiany instalacji hydraulicznej oznaczała, że do końca dnia Hamilton nie pokazał się już na torze.

Trzecią czerwoną flagę wywieszono po defekcie Marussi. Nowy nabytek zespołu, Luiz Razia, zatrzymał się na prostej startowej, a zespół poinformował później, że problem dotyczył jednostki napędowej. Po szybkiej interwencji mechaników, którzy własnoręcznie ściągnęli auto do garażu, jazdy wznowiono kwadrans przed 13:00.

Dzień zakończył się wywieszeniem czerwonej flagi o 16:55. Na torze zatrzymali się Grosjean oraz Nico Hülkenberg – Lotus i Sauber przeprowadzili procedurę wypalania paliwa.

– Czuję, że balans jest jeszcze lepszy niż w zeszłym roku – powiedział autor najlepszego czasu. – To dobry znak na przyszłość…

– Jeśli chodzi o niezawodność, to jest cudownie – mówił Mark Webber. – Mieliśmy na dzisiaj ambitny plan pracy, ale wiele działów w zespole czeka na informacje, więc trzeba było zrealizować zamówienia. W większości to się udało. Wydaje mi się, że jesteśmy w lepszej sytuacji niż rok temu, ale oczywiście w dużej mierze to zasługa stabilnych przepisów.

Jutro pierwszy występ podczas tegorocznych testów zaliczą Sebastian Vettel, Kimi Räikkönen, Esteban Gutiérrez, Valtteri Bottas, Jean-Eric Vergne oraz Charles Pic. Do kokpitu Mercedesa wróci Nico Rosberg, McLarenem będzie jeździł Button, a w Force India dzień ma rozpocząć Rossiter, następnie zmieniony przez di Restę. W Ferrari pozostaje Felipe Massa, a Marussia nie podała jeszcze kierowcy.

Zdjęcia z drugiego dnia testów
Zdjęcia z pierwszego dnia testów

TESTY W JEREZ, nieoficjalne czasy 2. dnia:

KIEROWCA SAMOCHÓD CZAS OKR. OPONY
1. Romain Grosjean Lotus E21 1.18,218 95 miękkie
2. Paul di Resta Force India VJM06 1.19,003 95 miękkie
3. Daniel Ricciardo Toro Rosso STR8 1.19,134 83 pośrednie
4. Mark Webber Red Bull RB9 1.19,338 101 pośrednie
5. Nico Hülkenberg Sauber C32 1.19,502 99 pośrednie
6. Lewis Hamilton Mercedes W04 1.19,519 15 pośrednie
7. Sergio Pérez McLaren MP4-28 1.19,572 81 pośrednie
8. Felipe Massa Ferrari F138 1.19,914 78 pośrednie
9. Pastor Maldonado Williams FW34 (auto z 2012) 1.20,693 71 miękkie
10. James Rossiter Force India VJM06 1.21,273 19 twarde
11. Giedo van der Garde Caterham CT03 1.21,311 88 miękkie
12. Luiz Razia Marussia MR02 1.23,537 31 pośrednie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here