Światowa Rada Sportów Motorowych podała prowizoryczną wersję kalendarza na przyszły rok. Widnieje w nim 21 wyścigów, w bardzo podobnym układzie do tegorocznego. Sezon rozpoczyna się w ostatni weekend marca, by dać zespołom jak najwięcej czasu na przygotowania nowych samochodów. W kuluarach mówi się nawet o organizacji aż trzech sesji testowych w Bahrajnie, by wykorzystać tamtejsze stabilne warunki pogodowe – chociaż wymagałoby to zmian w Regulaminie Sportowym i na razie plany zakładają dwie czterodniowe sesje w Barcelonie.

W przyszłorocznym kalendarzu zamieniono miejscami Malezję i Singapur, a Meksyk połączono z Brazylią, zamiast z USA. GP Europy ponownie pokrywa się z 24h Le Mans. Gwiazdki oznaczające niepewną rundę widnieją przy Kanadzie, Niemczech i Brazylii. Organizatorzy tego ostatniego wyścigu od razu wydali komunikat prasowy, w którym wyrażają zdziwienie widniejącą na liście gwiazdką i podkreślają, że ich miejsce w kalendarzu jest bezpieczne do 2020 roku. W Kanadzie chodzi o finansowanie zawodów, a w Niemczech Hockenheim miał gościć F1 w lata parzyste i wymieniać się z Nürburgringiem, który także z powodów finansowych wypadł z gry.

Prowizoryczny kalendarz F1 na sezon 2017:
26 marca – GP Australii
9 kwietnia – GP Chin
16 kwietnia – GP Bahrajnu
30 kwietnia – GP Rosji
14 maja – GP Hiszpanii
28 maja – GP Monako
11 czerwca – GP Kanady
18 czerwca – GP Europy
2 lipca – GP Austrii
9 lipca – GP Wielkiej Brytanii
23 lipca – GP Węgier
30 lipca – GP Niemiec
27 sierpnia – GP Belgii
3 września – GP Włoch
17 września – GP Malezji
1 października – GP Singapuru
8 października – GP Japonii
22 października – GP USA
5 listopada – GP Meksyku
12 listopada – GP Brazylii
26 listopada – GP Abu Zabi

Inne zmiany ogłoszone przez Światową Radę to zmiana procedury startu za samochodem bezpieczeństwa w deszczu. Jeśli warunki atmosferyczne narzucą takie rozwiązanie (jak chociażby w tym sezonie w Monako czy na Silverstone), to stawka ruszy jak dotychczas za samochodem bezpieczeństwa, ale gdy sytuacja na torze poprawi się na tyle, by można było rozpocząć rywalizację, samochód bezpieczeństwa zjedzie z toru, a zawodnicy nie wykonają lotnego startu, tylko ustawią się normalnie na polach startowych.

Zablokowano także możliwość gromadzenia zapasu jednostek napędowych podczas jednego weekendu (jak dokonał tego Mercedes z Lewisem Hamiltonem na Spa, zwiększając jego pulę o trzy jednostki wykorzystując fakt, że po pierwszym zestawie kar i tak ruszał z końca stawki). Zamiast jednak przenosić niewykorzystaną część przesunięcia na polach startowych na kolejny wyścig albo zamieniać je na kary czasowe w danym wyścigu – taki pomysł był już przecież sprawdzany w praktyce i spotkał się z zasłużoną krytyką – w przypadku wielu zmian jednostki w trakcie jednego weekendu tylko ostatni zestaw elementów będzie mógł być wykorzystany podczas kolejnych weekendów. Innymi słowy, jeśli zawodnik podczas jednego weekendu wprowadza np. trzy nowe silniki spalinowe ponad limit (szósty, siódmy i ósmy), to tylko ten założony jako ostatni zwiększa jego pulę. Ponowne założenie jednego z dwóch pozostałych będzie wiązało się z nową karą (a więc nie będzie miało sensu, bo lepiej już założyć zupełnie świeżutki).

Na pierwsze pięć wyścigów sezonu 2017 mieszanki opon narzucono odgórnie, ponieważ wybór przez zespoły musiałby odbyć się jeszcze przed zimowymi testami. Postanowiono, że pula na Australię, Chiny, Bahrajn, Rosję i Hiszpanię będzie składała się z 2 kompletów najtwardszej, czterech środkowej i siedmiu najmiększej z wybranego przez Pirelli tradycyjnego zestawu trzech mieszanek.

Umieszczono też oficjalnie zapis dopuszczający jedną zmianę projektu graficznego kasku w trakcie sezonu. To dobry moment, by polecić Wam lekturę najnowszego numeru „F1 Racing”: projektant kasków Sebastiana Vettela, zdradza w ciekawym materiale, w jaki sposób obchodzą obowiązujący od zeszłego roku zakaz, wprowadzając zmiany niemalże co wyścig.

Wprowadzono także modyfikacje w Załącznikach 6 i 8 do Regulaminu Sportowego, precyzując zasady zewnętrznego zamawiania elementów przez zespoły oraz kwestie związane z częściami, których projekt musi być własnością intelektualną konstruktora, częściami spoza tej listy, testowaniem w tunelu aerodynamicznym i transferem personelu pomiędzy zespołami współpracującymi ze sobą.

Spoza świata Formuły 1 warto odnotować brak Rajdu Polski we wstępnym kalendarzu WRC na sezon 2017. Lista składa się z 12 imprez, przy pięciu nie ma jeszcze dat. O organizację trzynastej rundy i być może czternastej rywalizują Turcja, Chiny i Polska (w kolejności wymienionej przez FIA). Ostateczny kalendarz ma zostać podany po kolejnym posiedzeniu Światowej Rady Sportów Motorowych, która odbędzie się 30 listopada w Wiedniu.

4 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here