Lewis Hamilton popisał się czasem 1.22,000 w decydującym momencie kwalifikacji, zbierając się po wcześniejszym błędzie przy pierwszej próbie w Q3. Trzeci raz w tym sezonie i 52. w karierze rusza z pole position, a Mercedes wysunął się przed Red Bulla w klasyfikacji zdobytych pole position (piąta lokata w tabeli wszech czasów, 58 do 57).

Pierwszą linię skompletował Nico Rosberg, wolniejszy o 0,3 sekundy od obrońcy tytułu. Przez całe kwalifikacje zanosiło się na to, że za ich plecami znajdzie się rewelacyjny Max Verstappen, ale w decydującym momencie młodego Holendra pokonał Daniel Ricciardo – Australijczyk miał już tylko jeden komplet opon na Q3, ale zrobił z niego idealny użytek. Liczył na przedzielenie kierowców Ferrari, a tymczasem zawodnicy Scuderii w beznadziejnie ślizgających się samochodach zajęli piątą i szóstą lokatę.

W Toro Rosso Carlos Sainz zdeklasował Daniiła Kwiata, a McLaren Honda w rękach Fernando Alonso po raz pierwszy wjechał do Q3. Największe rozczarowanie spotkało Felipe Massę, który nie zdążył rozpocząć ostatniego okrążenia pomiarowego w Q1 i niespodziewanie zakończył udział w kwalifikacjach już na pierwszej fazie.

Ustawienie na starcie: 1. Hamilton; 2. Rosberg; 3. Ricciardo; 4. Verstappen; 5. Räikkönen; 6. Vettel; 7. Bottas; 8. Sainz; 9. Pérez; 10. Alonso; 11. Hülkenberg; 12. Button; 13. Kwiat; 14. Grosjean; 15. Magnussen; 16. Gutiérrez; 17. Palmer; 18. Massa; 19. Ericsson; 20. Nasr; 21. Wehrlein; 22. Haryanto.

Hamilton (P1): Nico jest bardzo mocny przez cały weekend, więc trzeba było postarać się o bardzo dobre okrążenie. Przede wszystkimi dziękuję zespołowi i wszystkim w fabryce za ciężką pracę przez poprzednie dwa tygodnie. Dla mnie to trzecie pole position w trzech startach, dwóch poprzednich nie ukończyłem. Mam nadzieję, że jutro wszystko się ułoży, pracowałem nad startami i mam najlepszą pozycję. Jutro może być ten dzień.

Rosberg (P2): Na pewno jestem rozczarowany, chciałem być pierwszy, ale Lewis był szybszy. Na szczęście liczy się wyścig i jest kilka okazji do wykorzystania: start i później strategia, która będzie bardzo ważna, od tej strony nie będzie to łatwe popołudnie.

Ricciardo (P3): Bardzo się cieszę z powrotu na tę konferencję, postaram się tu być jutro. Dobrze być przed Ferrari, obaj sobie poradziliśmy – to niesamowite, że też będzie w drugim rzędzie. Trochę czasu nabrało mi znalezienie tempa, w Q3 miałem tylko jedno okrążenie, ale wiedziałem, że mam tempo i trzeba tylko wszystko złożyć. Wcześniej mi to nie wychodziło, ale liczy się Q3.

5 KOMENTARZE

  1. Ekwador15, nie bądź złośliwy … Nie kopie się leżącego! Ślizgali się niesamowicie…. Ktoś przedobrzył ….
    Ale i tak słowa uznania dla Kimiego i Seba naprawdę dają z siebie wszystko.

  2. Rewelacyjny Max Verstappen, Fernando Alonso też pokazał, że nie zapomniał jak się prowadzi średniej klasy bolidy:) Ferrari rozczarowało, Seb przyznał, że zmiany jakich dokonali nie poszły w dobrym kierunku, bo miało być tak pięknie. Dopiero w finałowej odsłonie, Lewis Hamilton i Daniel Ricciardo pokazali jak powinno jechać się w Barcelonie. Kto uważa, ze to przypadek i coś tam na koniec im wyszło? Otóż telemetria kolegi/partnera z którym się prowadzi walkę o dominacje to bardzo potężne narzędzie, dlatego też Panowie do końca muszą ściemniać i pojechać trochę na kwadratowo aby swojego kolegę w decydującym starciu pozostawić za plecami. Tak było i tym razem. Lewis nie od dziś w Q3 dostał skrzydeł a Daniel Ricciardo z konieczności zmobilizowany przez Maxa musiał na prawdę tym razem pojechać na 110%. Może ktoś uważa to za jakieś teorie spiskowe? Jeśli tak to proszę przeanalizować wywiad z Kwiatem, który dość wyraźnie mówi, że brakuje mu cierpliwości i musi przeanalizować dane. Tak analiza danych w formule 1, to PODSTAWA!

  3. Mam szczerą nadzieję, że Daniel Ricciardo da radę pokonać oba Ferrari i ogra zespołowego kolegę (żeby mu woda sodowa do głowy nie uderzyła 😉
    P.S. Daniel ze swoim uśmiechem mógłby bez charakteryzacji zagrać w Autach 3 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here