„Grande strategia” w pełnej krasie: Ferrari kolejny raz traci dublet, przynajmniej wygrywając – właściwie cudem… – wyścig. Tyle, że triumfował Carlos Sainz, po raz pierwszy w karierze – a nie Charles Leclerc, na którego, biorąc pod uwagę tegoroczną formę, powinna stawiać Scuderia.

Grand Prix Wielkiej Brytanii to także dwa potencjalnie tragiczne w skutkach wydarzenia. Zwracam uwagę na to, co należy poprawić po wypadku z udziałem Guanyu Zhou, a także nie przebiera w słowach, komentując wydarzenie (na szczęście) zignorowane przez realizatorów transmisji TV. Tyle dobrego z kraksy Zhou, że przynajmniej „protest” na torze pozostał właściwie niezauważony.

Wspominamy także o innych antybohaterach (stratedzy McLarena, Yuki Tsunoda) oraz bohaterach (Lewis Hamilton, Mick Schumacher) zmagań na słynnym torze Silverstone. Na zakończenie jeszcze informacja o kolejnym spotkaniu autorskim – tym razem na fanów F1 i czytelników książki „Szybko, szybciej, najszybciej” czeka Stadion Olimpijski we Wrocławiu. Widzimy się w niedzielę, 17 lipca od 11:00 – a później mecz futbolu amerykańskiego pomiędzy Panthers Wrocław i Stuttgart Surge, w ramach rozgrywek European League of Football.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here