Felipe Massa nie zamierza składać broni w walce o sprawiedliwość – po słynnym skandalu z ustawieniem wyników GP Singapuru 2008 wytacza sprawę w sądzie. Po stronie pozwanych są F1, FIA i Bernie Ecclestone. Na co może liczyć były kierowca Ferrari? Czy można sprawiedliwie rozsądzić sportowe kontrowersje sprzed półtorej dekady? Czy tak jak w niektórych sportach, po wykryciu dopingu, można zmieniać wyniki po latach?

Przypominam haniebne wydarzenia, za którymi stał zespół Renault. Wracam także do niedawnego wyścigu w Arabii Saudyjskiej – Max Verstappen po raz setny staje na podium, Red Bull wyprzedza Williamsa w statystykach wygranych Grand Prix, Oliver Bearman zdobywa punkty w debiucie (jako 79. kierowca w historii mistrzostw świata, wliczając zawodników z Indy 500), a sędziowie mają pełne ręce roboty – oczyszczając Lando Norrisa z zarzutu ewidentnego falstartu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here