Trzeciego dnia testów na torze Jerez de la Frontera swoje pierwsze występy w sezonie 2013 zaliczyło sześciu kierowców: Sebastian Vettel, Kimi Räikkönen, Jean-Eric Vergne, Esteban Gutiérrez, Charles Pic oraz Valtteri Bottas. Debiutujący w tym sezonie Fin jako jedyny jeździ zeszłorocznym samochodem, choć Williams sprawdza już sporo podzespołów do modelu FW35, m.in. nos z zakrytym schodkiem.
Najlepszy czas dnia uzyskał Felipe Massa. Kierowca Ferrari przed południem sprawdzał tempo kwalifikacyjne i na miękkich oponach uzyskał czas lepszy o prawie sekundę od najbardziej pracowitego Nico Rosberga. Zawodnik Mercedesa, nadrabiający straty w przebiegu z pierwszych dwóch dni, pokonał aż 148 okrążeń. Rosberg i trzeci w zestawieniu Vettel uzyskali swoje najlepsze czasy na pośredniej mieszance.
– Twardo stąpam po ziemi – stwierdził Massa. – To było dobre okrążenie, ale nie da się powiedzieć, jak będziemy wyglądali na tle rywali w pierwszych wyścigach sezonu. Idziemy w dobrym kierunku, ale czasy podczas testów się nie liczą. Musimy mocno pracować nad jak najlepszym przygotowaniem samochodu do pierwszego wyścigu.
– Dziś pokazaliśmy, że nasz samochód jest niezawodny – skomentował Rosberg. – Przez cały dzień nic nam się nie przytrafiło. Od pierwszego okrążenia czułem się dobrze za kierownicą, było trochę podsterowności i balans nie był jeszcze idealny, ale od razu mogłem cisnąć i dobrze czułem auto.
– Samochód działa bardzo dobrze – powiedział Vettel. – Oczywiście trudno jest ocenić szybkość, ale jeśli chodzi o niezawodność, jest dobrze. Jestem zadowolony.
Zajęcia rozpoczęły się w niesprzyjających warunkach: o dziewiątej termometry wskazywały zaledwie 3 stopnie Celsjusza. Niska temperatura przyczyniła się do nieprzyjemnego incydentu: James Rossiter, zaliczający poranek w kokpicie Force India, potrącił przy zjeździe do boksu mechanika trzymającego przedni lewarek. Poszkodowanemu udzielono pomocy w centrum medycznym na torze, na szczęście poza ogólnymi potłuczeniami nic mu się nie stało.
– To była całkowicie moja wina – powiedział Rossiter. – Zbieraliśmy dane aerodynamiczne i wszystko było zimne. Hamulce, opony były za zimne i za szybko zjechałem. Na szczęście Marcusowi nic się nie stało. Ma trochę siniaków i na pewno postawię mu dużo browarów, szybko o tym nie zapomni. W prawdziwym życiu nie ma guzika „reset” jak w symulatorze – gdzie nie ma także mechaników stojących przed autem! To było pechowe zdarzenie, ale na szczęście nic mu się nie stało.
Bardziej humorystycznym akcentem zakończył się jeden z wyjazdów Vettela, debiutującego dzisiaj za kierownicą Red Bulla RB9. Ekran z czasami pokazał minutę i sześć sekund, czyli rezultat o 13 sekund lepszy niż w przypadku pozostałych kierowców. System pomiaru czasu prawdopodobnie „nie uwzględnił” ostatniego sektora, a pomyłka została szybko skorygowana.
Wobec kontrowersji dotyczących układu wydechowego, Caterham postanowił wzmocnić zabezpieczenia i mechanicy, niczym w Red Bullu, skrzętnie zasłaniają auto przy każdym zjeździe do garażu. Na wykonanych wcześniej zdjęciach wyraźnie widać sporny element: umieszczone w kanale wydechu skrzydełko, którego zadaniem jest kierowanie strugi spalin w stronę dyfuzora. Zdaniem ekipy jest to rozwiązanie legalne, ale rywale oraz niezależni eksperci twierdzą, że przepisy nie dopuszczają takiego rozwiązania.
Poza incydentem z mechanikiem Force India, poranek upłynął spokojnie. Pierwszą czerwoną flagę wywieszono dopiero o 11:25, kiedy na torze pomiędzy Zakrętami 3 i 4 zatrzymał się Charles Pic w Caterhamie. Zespół nie sprecyzował przyczyn awarii, ale po południu Francuz wrócił na tor.
Po obiedzie do kokpitu Force India wrócił Paul di Resta. Szkot pokonał zaledwie siedem okrążeń, po czym w jego samochodzie doszło do usterki układu wydechowego. Zespół poinformował, że jej usunięcie przed końcem jazd okazało się niemożliwe i di Resta, który jutro ustąpi miejsca Julesowi Bianchiemu, nie pojawił się już na torze.
Niewiele okrążeń przejechał także Räikkönen. Lotus pracował nad aerodynamiką i układem wydechowym, ale problemy ze sprzęgłem sprawiły, że Fin przedwcześnie zakończył pracę. Kierowca narzekał ponadto na komfort w kokpicie i konieczna była zmiana położenia pasów bezpieczeństwa. Podkreślił jednak, że pierwsze wrażenia są pozytywne, a czwarty czas dnia został uzyskany na najtwardszej mieszance Pirelli.
– Na pewno auto jest lepsze niż rok temu o tej porze – powiedział kierowca Lotusa. – Myślę, że mamy dobry samochód, ale przekonamy się dopiero w czasie wyścigów. Początek nie jest zły. Nie mamy jeszcze wszystkich części, z których będziemy korzystać w wyścigach, więc może być tylko lepiej.
Kilka minut po 15 drugą czerwoną flagę spowodował Jean-Eric Vergne. Jego Toro Rosso zatrzymało się przy wyjeździe z alei serwisowej. Sesja zakończyła się pięć minut przed zaplanowanym końcem, kiedy pomiędzy Zakrętami 7 i 8 zatrzymał się McLaren Jensona Buttona.
Poza ekipą Force India (Bianchi zamiast di Resty), jutro skład zmieniają także: Ferrari (debiut Pedro de la Rosy w barwach Scuderii), McLaren (Sergio Perez zamiast Buttona), Mercedes (Lewis Hamilton zamiast Rosberga) oraz Marussia (do kokpitu wraca Luiz Razia).
Zdjęcia z trzeciego dnia testów
Zdjęcia z drugiego dnia testów
Zdjęcia z pierwszego dnia testów
TESTY W JEREZ, nieoficjalne czasy 3. dnia:
KIEROWCA | SAMOCHÓD | CZAS | OKR. | OPONY | |
1. | Felipe Massa | Ferrari F138 | 1.17,879 | 85 | miękkie |
2. | Nico Rosberg | Mercedes W04 | 1.18,766 | 148 | pośrednie |
3. | Sebastian Vettel | Red Bull RB9 | 1.19,052 | 102 | pośrednie |
4. | Kimi Räikkönen | Lotus E21 | 1.19,200 | 40 | twarde |
5. | Jean-Eric Vergne | Toro Rosso STR8 | 1.19,247 | 85 | twarde |
6. | James Rossiter | Force India VJM06 | 1.19,303 | 42 | miękkie |
7. | Jenson Button | McLaren MP4-28 | 1.19,603 | 83 | twarde |
8. | Esteban Gutiérrez | Sauber C32 | 1.19,934 | 110 | pośrednie |
9. | Max Chilton | Marussia MR02 | 1.21,269 | 78 | miękkie |
10. | Valtteri Bottas | Williams FW34 (auto z 2012) | 1.21,575 | 86 | pośrednie |
11. | Charles Pic | Caterham CT03 | 1.22,352 | 57 | miękkie |
12. | Paul di Resta | Force India VJM06 | 1.23,729 | 7 |