Nowy Williams FW35: ciekawy nos i sekcje boczne.

Rankiem w dniu rozpoczęcia drugiej sesji testowej przed sezonem 2013 swój tegoroczny samochód zaprezentowała ekipa Williams. Model FW35 ujrzał światło dzienne na Circuit de Catalunya – torze, na którym jego poprzednik FW34 wygrał w rękach Pastora Maldonado zeszłoroczne zawody o Grand Prix Hiszpanii. Był to pierwszy triumf Williamsa od 2004 roku.

Pierwszy test modelu FW35 już się odbył – „kierowczyni rozwojowa” zespołu, Susie Wolff, wzięła udział w teście aerodynamicznym na torze Idiada. Prawdziwe sprawdziany rozpoczynają się dzisiaj, ze zwycięzcą GP Hiszpanii za kierownicą. Jutro zastąpi go najbardziej obiecujący debiutant w stawce, Valtteri Bottas, a przez pozostałe dwa dni testów obaj podstawowi kierowcy będą się zmieniać za kierownicą.

Model FW35 jest zdaniem Williamsa „nowy w 80%”. Zespół informuje, że auto wyposażono w nową skrzynię biegów, tylne zawieszenie, podłogę, układ wydechowy, elementy nadwozia i nos. Nowa skrzynia biegów pokonała już na hamowni 3200 kilometrów, w tym dystans pięciu Grand Prix z rzędu. Ponadto projektantom udało się zmniejszyć wagę auta, dzięki czemu inżynierowie mają do dyspozycji więcej balastu. Warto podkreślić, że o ile rozkład masy przód/tył jest określony w przepisach i ma nieznaczną tolerancję, o tyle regulamin nic nie mówi na temat pionowego rozmieszczenia balastu, więc w dalszym ciągu mniejsza waga podstawowa daje większą swobodą przy dociążaniu auta.

Na pierwszy rzut oka widać bardzo mocno podcięte sekcje boczne, ścięty czubek nosa o szerokich wspornikach i charakterystyczną dla ostatnich konstrukcji ekipy z Grove ciasno upakowaną skrzynię biegów. Schodek na nosie jest zasłonięty, a przednie zawieszenie nadal posiada konfigurację z drążkiem pchającym. Konfiguracja wydechu przypomina tę stosowaną przez McLarena.

Pastor Maldonado: Rozpoczęcie mojego trzeciego sezonu z Williamsem jest ważne zarówno dla mnie, jak i dla zespołu. Ciężko pracowaliśmy nad rozwojem auta i poprawą naszego tempa. W zeszłym roku wygraliśmy wyścig i byliśmy konkurencyjni, ale w tym sezonie musimy osiągać jeszcze lepsze wyniki i wierzę, że to możliwe. Jest w tym roku kilka zmian: mam nowego inżyniera wyścigowego i nowego zespołowego kolegę, Valtteriego.

Valtteri Bottas: Awans do roli kierowcy wyścigowego z Williamsem to wielki zaszczyt i krok naprzód. Dużo trenowałem, mam za sobą spotkania z moimi inżynierami oraz pracę w symulatorze, więc czuję się gotowy. Przed nami bogaty program testów. Przez całą karierę pracowałem na moment, w którym zgasną światła startowe w Melbourne.

Frank Williams: Nad modelem FW35 pracowała grupa utalentowanych ludzi z ogromną wyobraźnią i wielką odwagą. Na właściwą ocenę tego, co mamy w rękach, musimy poczekać do Australii, ale wierzę, że to krok naprzód w porównaniu z zeszłym sezonem. Pastor to wspaniały, bardzo zdeterminowany kierowca, a Valtteri jest co prawda spokojniejszy, ale cicha woda brzegi rwie – to bardzo utalentowany zawodnik.

Mike Coughlan, dyrektor techniczny: Biorąc pod uwagę stabilność przepisów przez zimę, jestem zadowolony z zysków, które udało nam się osiągnąć z tym samochodem. To lepsze, bardziej wyrafinowane auto Formuły 1 w porównaniu z FW34. Myślę, że każda osoba zaangażowana w ten projekt może się czuć dumna. Efekt Coandy da nam duże korzyści. Nie było w tym zakresie żadnego doprecyzowania przepisów, więc razem z Renault będziemy blisko pracować nad zmaksymalizowaniem możliwych korzyści. Wykorzystanie DRS jest w tym roku bardziej ograniczone, zatem część poświęcanych na to środków wykorzystamy w innych obszarach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here