Ferrari poszło w ślady McLarena i zastosowało panel zasłaniający garb na nosie.

Wicemistrzowie świata konstruktorów zaprezentowali dziś w Maranello swój tegoroczny samochód. Model F138, podobnie jak konstrukcja McLarena, ma zasłonięty schodek na nosie, a także przednie zawieszenie z drążkami ciągnącymi. W przypadku Scuderii jest to kontynuacja z minionego sezonu: Ferrari F2012 jako jedyny samochód w zeszłorocznej stawce był wyposażony w tak skonfigurowane przednie zawieszenie. Zespół oczywiście podkreśla, że projekt zawieszenia został w przypadku tegorocznego auta doszlifowany, wykorzystując doświadczenia z zeszłego roku.

W porównaniu z zeszłym sezonem zmodyfikowano kształt sekcji bocznych i wlotu powietrza nad kokpitem (system chłodzenia pozostał bez zmian), a zwężona tylna część nadwozia została tak opracowana, aby umożliwić sprawdzanie różnych konfiguracji układu wydechowego. Przednie i tylne skrzydło do złudzenia przypominają zeszłoroczne rozwiązania, ale zespół zastrzega, że ich kolejne wersje zostaną wprowadzone już podczas testów. Zmodyfikowano system DRS, dostosowując się do nowych przepisów sportowych, w myśl których korzystanie z układu podczas treningów i kwalifikacji będzie możliwe tylko w wyznaczonych strefach, a nie – jak dotąd – w dowolnych miejscach toru. W kuluarach panuje przekonanie, że zmiana regulaminu była ukłonem właśnie w stronę Scuderii, bo w poprzednim sezonie ich system DRS sprawiał kłopoty przy zamykaniu i kierowcy mieli problemy z balansem w kwalifikacjach.

Projektanci pracowali także nad wlotami powietrza do przednich i tylnych hamulców, redukcją wagi i zwiększeniem sztywności całej konstrukcji. Położenie systemu KERS pozostaje bez zmian: w środkowej części samochodu, oczywiście przy podłodze. Inżynierowie starali się zmniejszyć wagę układu i zwiększyć jego wydajność przed ostatnim sezonem z wykorzystaniem obecnych układów odzyskiwania energii.

Przypomnijmy, że w pierwszej sesji testowej (5-8 lutego, Jerez de la Frontera) nowym Ferrari będą jeździć tylko Felipe Massa i nowy kierowca testowy Scuderii, Pedro de la Rosa. Fernando Alonso skupi się na przygotowaniach kondycyjnych do nowego sezonu i po raz pierwszy poprowadzi model F138 dopiero 19 lutego na Circuit de Catalunya.

Fernando Alonso: – Będę uważnie śledził pierwszy test i zbierał wszystkie informacje z Jerez. W tym czasie będę się przygotowywał do mistrzostw. W grudniu i styczniu dużo pracowałem z zespołem, cały czas coś się działo. Dobrze będzie odpocząć trochę i przygotować się tak, żebym był w perfekcyjnej formie na cały sezon. Uważam, że trudno będzie powtórzyć to, co działo się w zeszłym roku, z siedmioma różnymi zwycięzcami w siedmiu pierwszych wyścigach. To był jednorazowy przypadek. W drugiej połowie sezonu, kiedy sytuacja się ustabilizowała, pojawiła się wyraźna czołówka. To ci, którzy wygrywali w poprzednich kilku latach. Myślę, że w tym roku dwa-trzy zespoły wygrają praktycznie wszystkie wyścigi i my musimy być jednym z nich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here